Uroczystości 36. rocznicy podpisania Porozumienia Jastrzębskiego

O zobowiązaniach, wynikających z pamięci o Porozumieniu Jastrzębskim, mówił w 36. rocznicę jego podpisania ks. bp katowicki Marek Szkudło. Msza św. w jastrzębskim kościele pw. Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła rozpoczęła sobotnie obchody rocznicy, z udziałem premier Beaty Szydło.

W sobotniej Mszy św., oprócz premier i przedstawicieli jej rządu, uczestniczyli uczestnicy jastrzębskich strajków sprzed 36 lat, sygnatariusze Porozumienia, parlamentarzyści i związkowcy z Solidarności. W homilii ks. bp Marek Szkudło wskazał, że pamięć o historycznych wydarzeniach zobowiązuje do określonego działania; wymaga też odwagi.

„Pamięć i odwaga oznaczają, że nie wolno nam zapomnieć, i że nie wolno nam się bać ustawienia wszystkiego we właściwych proporcjach i na właściwym miejscu w hierarchii wartości: najpierw człowiek – potem zysk; najpierw prawo do wspólnoty rodzinnej, potem organizacja pracy; najpierw to, co podstawowe, potem cała reszta; najpierw wolna niedziela, potem tydzień owocnej pracy” – podkreślił ksiądz biskup, stawiając również pytania o sens świętowania rocznic.

„Czy we współczesnym świecie, czy we współczesnej Polsce, w której kolejne historyczne rocznice odbywają się w trudnej, dusznej, niezdrowej atmosferze braku porozumienia, niesnasek i wzajemnych oskarżeń, można jeszcze wierzyć, że sięganie pamięcią wstecz ma jakiś sens? Można. I – proszę – nie zapomnijcie o tym” – mówił ksiądz biskup.

„Możemy, powinniśmy (pamiętać – PAP). Ale tylko wtedy, kiedy wszyscy zrozumiemy to, co najważniejsze: nikt z nas nie jest panem historii, a wszystko co mamy, otrzymaliśmy od innych. Pamięć i odwaga to siostry nierozłączne, a ich współistnienie tworzy naszą przyszłość. Bo pamiętać naprawdę, to być zobowiązanym” – kontynuował ks. bp Marek Szkudło.

Nawiązując do jastrzębskiej rocznicy biskup wskazał na sens porozumienia, potrzebnego na każdym etapie ludzkiego życia.

„Któż z nas nie wie, jak trudno czasem się porozumieć z innymi? I o ile bardziej radosnym staje się świat, kiedy ludzie potrafią się porozumieć?” – pytał w homilii ksiądz biskup.

„Dzisiaj, w rocznicę (…) porozumień podpisanych w Jastrzębiu Zdroju, chciałbym zwrócić waszą uwagę na coś niezmiernie ważnego: porozumienie wymaga odwagi. Ale kiedy już się dokona, wymaga pamięci następnych pokoleń, które z tego porozumienia czerpać będą korzyści” – dodał ks. bp Marek Szkudło.

Stwierdził, że sens pamięci o wydarzeniach sprzed lat wymaga tego, aby wszyscy, którzy je wspominają, zrozumieli, że pamięć to coś więcej niż zapamiętane fakty – to zobowiązanie.

„Czcimy rocznice, by pamiętać. Ale o czym właściwie pamiętać mamy i jaki ma być skutek tego pamiętania? Czy chodzi o to, co ostatnimi dniami, w trakcie Światowych Dni Młodzieży Franciszek określił jako warunki konieczne dla rozwoju? Pamięć i odwaga? Tak. Jestem o tym przekonany, że chodzi o pamięć – i dlatego tu jesteśmy. I chodzi o odwagę – dlatego słuchamy, co Bóg chce nam powiedzieć – bo to, czego on nas naucza, nigdy nie jest łatwe” – powiedział katowicki ksiądz biskup.

Zaznaczył, że uczestnicy wydarzeń sprzed 36 lat dziś – żyjący z ziemi, zmarli z nieba – oglądają efekty swojego ówczesnego wysiłku. „Pozostaje pytanie o jakość tego efektu w zakresie tego, co zależy już od nas, potomnych” – wskazał bp Szkudło, przypominając cenę, jaką uczestnicy tamtych wydarzeń zapłacili za swoje wysiłki. „To oni uznawani byli za głupich przez system, niekiedy za śmieci, niekiedy za wrogów. Otrzymaliśmy dzięki temu wiele. Ale czy potrafimy to dzisiaj docenić?” – pytał.

Ksiądz biskup przypomniał, że wśród zapisów Porozumienia Jastrzębskiego były m.in. wolne soboty i niedziele czy przyznanie dodatków za rozłąkę z rodzinami. „To była obrona podstawowego prawa człowieka, jakim jest bliskość rodziny, ukochanych osób, niejako postawienie w centrum tego, co w życiu najważniejsze, powrót do korzeni” – ocenił.

„Czy dzisiaj, po 36 latach, ten powrót jest dla nas równie oczywisty? Czy w epoce przewartościowań pomiędzy zyskiem ekonomicznym i podstawowymi ludzkimi potrzebami, mamy jeszcze świadomość, że 36 lat temu trzeba było walczyć o coś, nad czym dzisiaj nie stawiamy nawet znaku zapytania?” – pytał ksiądz biskup.

W południe pod Pomnikiem Porozumienia przy kopalni Zofiówka głos zabrała premier Beata Szydło.

„Jastrzębie to jest symbol ciężkiej pracy ludzi Śląska, symbol walki o wolność, o godne życie, o godną pracę – podkreśliła w sobotę premier.

Przypomniała, że 36 lat temu górnicy powiedzieli „nie” komunistycznej władzy.

„Przyszli z postulatami bardzo prostymi. Z postulatami, które dzisiaj, dla nas w 2016 r., a szczególnie dla wielu młodych ludzi wydają się niezrozumiałymi ze względu na to, że to, o co upominali się wtedy górnicy, dzisiaj jest normalnością” – zwróciła uwagę szefowa rządu.

Beata Szydło przypomniała też, że górnicy domagali się wolnych sobót i niedziel czy zapewnienia podstawowych narzędzi pracy takich jak np. buty czy rękawice.

„To nie były wygórowane żądania, ale wtedy w 80. roku trzeba było o tę normalność upominać się i strajkować. I tak zrobili górnicy (…). Godna praca, godne życie, wywalczone zostało protestami ludzi, którzy wtedy w 80. roku mieli odwagę upomnieć się jeden o drugiego. Mieli odwagę stanąć w obronie wolności ojczyzny, rodzin polskich, polskich pracowników. W ramach tych Porozumień Sierpniowych, które wpisują się w Porozumienia Jastrzębskie – wtedy uchyliły się drzwi do wolności i za to należy się cześć i chwała. Za to ja wam wszystkim uczestnikom tych wydarzeń z serca dziękuję” – mówiła premier.

Najlepszą pamięcią o wydarzeniach sprzed 36 lat jest realizacja postulatów, postawionych wówczas przez robotników – mówił szef Solidarności Piotr Duda. Zadeklarował, że związek chce być partnerem rządu w realizacji tych postulatów.

„Dziś mówi się głośno, że związek zawodowy Solidarność to poplecznik obecnego rządu, że Solidarność to poplecznicy Prawa i Sprawiedliwości. Związek Solidarność zawsze był niezależny i samorządny, nigdy nie był i nie będzie żadnym poplecznikiem. Dla dzisiejszego rządu jest partnerem – i to partnerstwo przynosi kolejne efekty” – powiedział Piotr Duda.

„To, co nie udało nam się wynegocjować przez 8 lat, wynegocjowaliśmy przez dziewięć miesięcy tego roku” – dodał szef Solidarności.

Wskazał m.in. na nowe rozwiązania dotyczące minimalnego wynagrodzenia, minimalnej stawki godzinowej oraz tzw. klauzuli społecznej w prawie zamówień publicznych.

Piotr Duda zapewnił, że związek doprowadzi do wprowadzenia także innych postulowanych rozwiązań – obniżenia wieku emerytalnego oraz ograniczenia handlu w niedzielę. Wskazał, że na działania związane z obniżeniem wieku emerytalnego są zapewnione środki już w przyszłorocznym budżecie państwa, natomiast pod obywatelskim projektem dotyczącym handlu w niedzielę związkowcy zebrali ponad pół miliona podpisów – i zamierzają zbierać je nadal, aż do podpisania ustawy przez prezydenta.

Dodał, że najlepszą formą pamięci o Porozumieniach Sierpniowych jest realizacja sformułowanych wtedy postulatów, będących – jak mówił – testamentem robotników z tamtego okresu.

Nawiązując do strajków 1980 r. Duda powiedział, że „wypowiadając słowo Solidarność robotnicy, górnicy, mieli wielką wiarę w to, że tylko razem mogą wywalczyć godność pracownika i godność pracy. Ta wiara była tak wielka i tak głęboka, że była ponad strachem, ponad represjami, ponad zmęczeniem” – mówił, wskazując na konieczność pielęgnowania pamięci o tamtych wydarzeniach.

List do uczestników uroczystości przesłał prezydent Andrzej Duda

„Zawarte 36 lat temu Porozumienie Jastrzębskie złożyło się na fundament polskich przemian” – napisał prezydent Andrzej Duda. Prezydent ocenił, że solidarnościowy etos powinien wytyczać polską drogę w przyszłość.

„Dzisiejsza rocznica jest okazją do refleksji także nad tym, czego obecnie potrzebują Polacy. Dorobek Sierpnia 80 i solidarnościowy etos powinny być zachowane nie tylko w naszej pamięci, ale wytyczać również polską drogę w przyszłość. Wartości i sprawy, które Solidarność uważała za najważniejsze, nie straciły na aktualności” – napisał Andrzej Duda, w liście odczytanym podczas rocznicowych uroczystości przez doradcę prezydenta Agnieszkę Lenartowicz-Łysik.

„Patriotyzm, obywatelska wspólnota, poszanowanie ludzkiej podmiotowości, sprawiedliwość, równość szans, solidaryzm i dialog społeczny, ukształtowana oddolnie samorządność – to podwaliny, na których najlepiej i najtrwalej wspierać się może siła Rzeczypospolitej, pomyślny rozwój kraju i dobrobyt Polaków” – wskazał prezydent.

W liście Andrzej Duda przypomniał, że masowe strajki na Śląsku latem 1980 r. wpłynęły na kształt negocjacji w Gdańsku i Szczecinie oraz umożliwiły powstanie wolnych związków zawodowych.

Prezydent zapewnił, iż oddaje hołd wszystkim, którzy w tamtych dniach zasłużyli się ojczyźnie swoją odwagą i poświęceniem. Podziękował też organizatorom i uczestnikom sobotnich uroczystych obchodów „za pielęgnowanie pamięci o bohaterach polskiej wolności”.

Zawarte 3 września 1980 r. w Jastrzębiu-Zdroju porozumienie było trzecim, po gdańskim i szczecińskim, dokumentem podpisanym wówczas między władzą a strajkującymi robotnikami. Potwierdzono w nim ustalenia gdańskie oraz m.in. zniesiono czterobrygadowy system pracy w górnictwie, oznaczający konieczność pracy siedem dni w tygodniu. Kluczowym ustaleniem była też zapowiedź wprowadzenia wszystkich sobót wolnych i niedziel.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl