Korea Płn. oficjalnie potwierdziła dokonanie ostatniej próby rakietowej

Oficjalna agencja prasowa Korei Płn. KCNA potwierdziła dziś dokonanie wtorkowej próby z rakietą średniego zasięgu Hwasong-12, która przeleciała nad terytorium Japonii i spadła do Pacyfiku. Test miał być odpowiedzią na trwające manewry wojsk USA i Korei Płd.

Był to ten sam typ pocisku balistycznego, który – według KCNA – pomyślnie przetestowano w maju br., i jaki może być użyty do odpalenia na wody Pacyfiku w pobliżu amerykańskiej wyspy Guam.

Komunikat KCNA podkreśla, że odpalenie rakiety obserwował osobiście przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un. Według agencji, Kim Dzong Un wyraził „wielką satysfakcję” z udanego testu i oświadczył, że będzie obserwował dalsze „postępowanie USA” zanim podejmie decyzję co do dalszych działań.

Przywódca Korei Północnej określił wtorkowy test jako „istotny wstęp do powstrzymania Guam”, gdzie – jak przypomina amerykańska agencja Associated Press – znajdują się bazy wojskowe USA, które Pjongjang uważa za stanowiące zagrożenie.

Kim oświadczył też, że Korea Północna powinna dokonać dalszych prób z pociskami balistycznymi aby „rozszerzyć możliwości swoich sił strategicznych” – poinformowała KCNA.

KCNA podkreśliła też, że wtorkowy test był odpowiedzią na trwające od ub. czwartku manewry wojsk USA i Korei Południowej pod kryptonimem „Ulczi – Strażnik Wolności” (Ulchi – Freedom Guardian). Pjongjang uważa te doroczne manewry za przygotowania do inwazji na swoje terytorium.

Według południowokoreańskiego sztabu generalnego pocisk pokonał odległość ok. 2700 km i przelatując nad japońską wyspą Hokkaido osiągnął wysokość 550 km.

Dr Błażej Sajduk, ekspert ds. międzynarodowych, mówi, że kryzys na Półwyspie Koreańskim mogłyby rozwiązać dwustronne rozmowy między Waszyngtonem a Pjongjangiem. Te jednak są mało prawdopodobne.

 – Wydaję się, że Korea Północna wciąż utrzymuje tę samą strategię: deeskalacji – eskalacji, i żadna presja międzynarodowa – widzimy to od blisko 20 lat – nic nie zmieni w tej sytuacji. Wydaje się, że coś, co mogłoby być realną zmianą to byłby powrót do rozmów dwustronnych, tak jak w latach 90. za czasów prezydentury Billa Clintona, pomiędzy Pjongjangiem a Waszyngtonem. Być może byłaby to jeszcze jakaś ostatnia deska ratunku. Teraz pozostaje nam tak naprawdę tylko i wyłącznie eskalowanie tego konfliktu, ponieważ wątpię, żeby Stany Zjednoczone i ich sojusznicy pogodziły się z atomową, w pełni zdolną do wykonania uderzenia strategicznego, Koreą Północną –  stwierdza dr Błażej Sajduk.

Prezydent Donald Trump oświadczył, że dla Stanów Zjednoczonych „na stole są obecnie wszystkie opcje” przy rozważaniu odpowiedzi na ostatni test rakietowy Pjongjangu.

Departament Obrony USA zastrzegł jednak, że preferowaną opcją są nadal kroki dyplomatyczne.

„Podczas gdy na stole są wszystkie opcje, dyplomacja jest wciąż na ich czele” – powiedział Reuterowi rzecznik Pentagonu płk. Robert Manning.

Zdaniem Associated Press, Pjongjang będzie bez wątpienia obserwował reakcję świata na ostatni test, aby zbadać czy w przyszłości będzie mógł dokonywać podobnych.

W reakcji na ostatni test rakietowy we wtorek wieczorem czasu lokalnego na nadzwyczajnej sesji zebrała się Rada Bezpieczeństwa ONZ.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl