Kontrola w szpitalu w Białogardzie
Jutro w szpitalu w Białogardzie rozpocznie się kontrola. Zlecił ją minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Sprawa dotyczy odebrania praw rodzicielskich za odmowę zaszczepienia noworodka.
W ramach promocji szczepień przeciw grypie marszałek Senatu Stanisław Karczewski oraz minister zdrowia Konstanty Radziwiłł – z zawodu lekarze – publicznie wzajemnie się zaszczepili.
– Szczepienia zmniejszają ilość chorób zakaźnych. Niektóre choroby zostały wyeliminowane z naszego życia. Coraz silniejsze lobby antyszczepionkowe zupełnie pozbawione jest naukowych i logicznych podstaw – powiedział Stanisław Karczewski.
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zapewniał, że szczepienia są bezpieczne i skuteczne.
– Każda osoba, która nie chce szczepić swoich dzieci, musi mieć świadomość, że naraża nie tylko swoje dziecko, ale także inne dzieci, które będą się stykać z tymi ich dziećmi, a które z jakichś powodów nie mogły być zaszczepione, które mają zaburzenia odporności – zaznaczył Konstanty Radziwiłł.
W tle akcji promocji szczepień mamy głośną sprawę rodziców z Białogardu, których sąd pozbawił praw rodzicielskich za brak zgody na zaszczepienie ich nowonarodzonego dziecka i podanie witaminy K. Rodzice zabrali je ze szpitala. Są poszukiwani przez policję.
Do sprawy odniosła się Justyna Socha z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP”.
– Jesteśmy zaszokowani tym, że lekarz, zamiast rozmawiać z rodzicami i zamiast przedstawić im ryzyko i korzyści zabiegów medycznych, dopuścił się takiego czynu, donosząc na rodzinę do sądu i że sąd podjął tak szybko tak drastyczną decyzję – powiedziała Justyna Socha.
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zlecił kontrole w białogardzkim szpitalu. Jak mówił, w takich sytuacjach musimy być ostrożni w ferowani wyroków.
– Rodzice mają pierwsze prawo do tego, żeby decydować o tym, co z dzieckiem się dzieje, ale są tego granice – bezpieczeństwo dziecka – zauważył minister Radziwiłł.
Szef resortu zdrowia podkreślił, że nie będzie zaostrzenia przepisów dla tych, którzy odmawiają szczepień.
– Bierzemy w pełni odpowiedzialność za to, co się dzieje ze szczepionymi dziećmi. Zamierzamy stworzyć fundusz kompensacyjny dla nielicznych dzieci, które uległy niepożądanym odczynom poszczepiennym. Dla takich dzieci przewidujemy uproszczony system rekompensat – powiedział Konstanty Radziwiłł.
– Bez spełnienia warunków rejestracji niepożądanych odczynów poszczepiennych system odszkodowań będzie fikcją – odpowiedziała Justyna Socha.
Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP” domaga się także dobrowolności szczepień, a także większej kontroli ekspertów, którzy decydują o szczepieniu dzieci.
TV Trwam News/RIRM