Koniec prac na „Łączce”

Zakończył się jeden z etapów prac w tzw. kwaterze „Ł” na warszawskich Powązkach. Łącznie odszukano około 200 ciał ofiar stalinowskiego terroru – informuje jeden z dzienników.  

Do pełnej liczby poszukiwanych ofiar brakuje jeszcze 100 osób, bo w więzieniu na Mokotowie dokonano w latach 40. i 50. ok. 300 tzw. mordów sądowych. Dlatego może dojść do trzeciego etapu ekshumacji – bohaterów Polskiego Państwa Podziemnego zamordowanych w latach 40. i 50. XX w.

Obecnie zakończyły się tzw. prace ziemne – jednak prace poszukiwawcze nadal trwają – wyjaśnia prof. Krzysztof Szwagrzyk – historyk IPN, kierownik ekipy ekshumacyjnej.

– Realizujemy nadal działania poszukiwawcze, robimy to poprzez odwierty. Musimy pamiętać, że w dużej części obszaru dawnego pola więziennego wchodzi pod współczesne rzędy pomników. Musimy mieć całkowitą pewność, czy w miejscu gdzie stoją te pomniki nie ma dołów w których grzebano więźniów. W następnym tygodniu chcemy rzeczywiście zakończyć już całkowicie nasze prace poszukiwawcze, wtedy też odbędzie się uroczystość pogrzebowa z modlitwą, w czasie której pożegnamy szczątki tych, których odnaleźliśmy. Zostaną one potem przewiezione na cmentarz północny w Warszawie, gdzie w specjalnym pomieszczeniu będą przechowywane. Jednocześnie prowadzimy prace badawcze, genetyczne, medyczne, te, które pozwolą nam określić tożsamość odnajdywanych szczątków – poinformował prof. Krzysztof Szwagrzyk.

To drugi etap ekshumacji, pierwszy miał miejsce latem zeszłego roku, wówczas odnaleziono ponad 100 ludzkich szczątków.

Prace były trudne technicznie. Jedną z większych trudności było oddzielenie tzw. pochówków sanitarnych, czyli osób, które umarły z przyczyn naturalnych, od tych, które antropolodzy i archeolodzy zakwalifikowali, jako pochówki więźniów.

Prace ekshumacyjne na tzw. kwaterze „Ł” mają dla nas ogromne znacznie historyczne – podkreśla prof. Krzysztof Szwagrzyk.

-To, co robimy w tej chwili, ma wyjątkowe znaczenie dla rodzin, ale także dla nas wszystkich Polaków, którzy poprzez wyniki naszych prac uzyskują konkretną informację. Zamykamy w tej chwili kolejny etap naszej tragicznej powojennej historii, przywracając ludziom tożsamość. Nadając ją tym, których mordowano i których skazano na zapomnienie; których starano się wymazać z pamięci Polaków. To wielka chwila dla nas wszystkich. Ten moment, kiedy możemy powiedzieć, że prawie 200 ludzi zostało odnalezionych. Przed nami kolejne miesiące pracy, myślę że wyniki badań identyfikacyjnych będziemy mogli przedstawiać na kolejnych konferencjach prasowych. Kolejne nazwiska, imiona, twarze będziemy przywracać do naszej pamięci – dodaje Szwagrzyk.

RIRM