Kończy się udział polskich żołnierzy w misji ISAF
W bazie Bagram odbyła się dziś uroczystość zakończenia polskiego udziału w NATO-wskiej misji oraz 15. zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie.
W ceremonii wziął udział m.in. dowódca operacyjny gen. broni Marek Tomaszycki, któremu podlegają kontyngenty poza granicami państwa.
Od 2002 r. w operacjach Enduring Freedom i ISAF w Afganistanie wzięło udział ponad 28 tys. polskich żołnierzy i pracowników wojska. Ogólny koszt zaangażowania w tym kraju wojsko szacuje na nieco ponad 6 mld zł.
Poseł Michał Jach z sejmowej Komisji Obrony Narodowej mówi, że obecność polskich żołnierzy wpłynęła w sposób istotny na ich wyszkolenie.
– Nie ma lepszego poligonu jak udział w działaniach wojennych, czyli na realnym polu walki. To na pewno podniosło poziom szkolenia. Jest to sprawdzalne i jestem o tym głęboko przekonany. Oczywiście, nasze zaangażowanie niestety nie zostało wykorzystane przez polityków rządzącej od siedmiu lat partii do tego, żeby zdyskontować to w NATO. Byliśmy jednym z najbardziej zaangażowanych państw w tych operacjach i nie wykorzystano tego ani politycznie, ani militarnie – powiedział Michał Jach.Operacja w Afganistanie zebrała także śmiertelne żniwo; zginęło 43 żołnierzy i dwóch pracowników wojska.
Misja wsparcia bezpieczeństwa ISAF zakończy się 31 grudnia 2014 r. Po niej rozpocznie się kolejna. Będzie jednak mniej liczna i skupi się na doradzaniu Afgańczykom.
W operacji weźmie udział ok. 120 Polaków, głównie wyższych oficerów ze Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, dowództw generalnego i operacyjnego oraz MON.
RIRM