Komisja śledcza ds. Amber Gold przesłuchała Monikę Stec-Nowak
Sejmowa komisja śledcza wyjaśniająca aferę Ambr Gold przesłuchiwała dziś Monikę Stec-Nowak – byłą dyrektor Departamentu Polityki Konsumenckiej w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Okazuje się, że Urząd w ogóle nie zajął się sprawą piramidy finansowej.
Komisja zdecydowała dziś także o przesłuchaniu w przyszłości Michała Tuska, syna byłego premiera, który był zatrudniony w liniach lotniczych OLT Express, należących do Amber Gold.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów do czasu wybuchu afery nie otrzymywał sygnałów od klientów ws. Amber Gold – mówiła była dyrektor Departamentu Polityki Konsumenckiej w UOKiK Monika Stec-Nowak.
Okazuje się, że w dokumentach UOKiK nie ma mowy o działaniach, które miał podjąć Urząd, aby powstrzymać gigantyczny przekręt, jakim był Amber Gold.
– Kto podejmuje ostateczną decyzję, że nie zostaje wszczęte postępowanie w stosunku do Amber Gold? – pytała przewodnicząca komisji śledczej Małgorzata Wassermann.
– Niestety ten okres znam tylko ze słyszenia, bo nie byłam obecna w pracy, właściwie przez większą część lipca i sierpnia. Natomiast wydaje mi się, że zgodnie z tymi wewnętrznymi uregulowaniami, musiała przejść na wyższy poziom, czyli kierownictwa – powiedziała Monika Stec-Nowak.
– Imię, nazwisko i konkretna funkcja – dopytywała Małgorzata Wassermann.
– Ponieważ za nadzór nad naszym departamentem odpowiadał wiceprezes Król, więc prawdopodobnie to on ważył te kwestie – odpowiedziała była dyrektor.
Monika Stec-Nowak dopytywana o to, dlaczego UOKiK wszczął postępowanie wobec Amber Gold dopiero 30 listopada 2011 r., odpowiedziała, że wcześniej, z punktu widzenia Urzędu, działalność Amber Gold „nie była znacząca”. Podkreślała, że UOKiK nie miał wiedzy o kampanii reklamowej, która była prowadzona w Trójmieście.
Świadek pytana, czy pod koniec listopada 2011 r. UOKiK wszczął postępowanie w związku z konkretnym zawiadomieniem ws. Amber Gold, zaprzeczyła.
– W jaki sposób ta oszukańcza firma mogła tak długo funkcjonować na rynku? – pytał dziś Marek Suski.
– Opinia departamentu prawnego jest podpisana konkretnym nazwiskiem. Wydaje mi się, że taką konkretną opinię przygotowała Anna Dąbrowska-Hanas – powiedziała Monika Stec-Nowak.
Sejmowa komisja śledcza zdecydowała także, że przesłucha Michała Tuska, który był zatrudniony w liniach lotniczych OLT Express, należących do Amber Gold. Przeciwko temu był poseł Michał Brejza z PO.
– To, co państwo robicie, jest skandaliczne. Jedyny związek dzisiejszego wniosku jest związany z bieżączką polityczną. Jutro są wybory przewodniczącego Rady Europejskiej i trzeba jakąś taką wrzutkę uczynić – ocenił poseł Platformy.
Poza Michałem Tuskiem komisja zdecydowała o wezwaniu 17 innych świadków związanych z tzw. wątkiem lotniczym Amber Gold. Do komisji wpłynął wniosek pełnomocnika Katarzyny P. Żona szefa Amber Gold odmawia składania zeznań. Przesłuchania małżeństwa P. zaplanowano 28 i 29 marca w budynku Sądu Okręgowego w Warszawie.
TV Trwam News/RIRM