Kołobrzeg: dwie z trzech bomb zostały wyciągnięte z Bałtyku
Dwie z trzech bomb lotniczych z czasów II wojny światowej wyciągnęli z Bałtyku nurkowie z 8. Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu. Akcja odbywa się na plaży w kołobrzeskim Podczelu.
„Nurkowie 8. Flotylli Obrony Wybrzeża wydobyli dwie bomby lotnicze. Aktualnie bomby znajdują się na skrzyni ładunkowej specjalistycznego pojazdu” – poinformował dziennikarzy rzecznik prasowy 8.Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu kmdr ppor. Jacek Kwiatkowski.
Dodał, że urządzenia wskazują, iż poza trzecią bombą „jest coś jeszcze w wodzie”.
„Niestety, w tej chwili nie możemy tego sklasyfikować. Najpierw musimy wydobyć trzecią bombę lotniczą. To równie dobrze może okazać się kawałkiem rury stalowej, jakąś kotwą, ale na tym etapie podchodzimy do tego z najwyższą ostrożnością” – powiedział rzecznik.
Dziennikarze pytali, jak długo potrwa akcja wydobycia bomb i obiektu, który został wykryty.
„Nam przede wszystkim zależy, by operacja została przeprowadzona w sposób bezpieczny. Wszystko staramy się robić sprawnie, tak, żeby to było zrobione jak najszybciej, ale przy tym jak najbezpieczniej” – podkreślił kmdr Kwiatkowski.
Około 250-kilogramowe bomby zostały znalezione kilkanaście metrów od brzegu na głębokości 1,5 m. Jak poinformował rzecznik, „wyciągane są rękami żołnierzy”. Następnie „są transportowane do linii brzegowej i dźwigiem przekładane na wysoki pojazd specjalistyczny”. Zdetonowane zostaną na jednym z zachodniopomorskich poligonów.
Bomby w Bałtyku przy plaży w Podczelu, w pobliżu zejścia od ul. Brzeskiej, znalazł kilka dni temu policjant po służbie. Na miejsce zostali wezwani saperzy, którzy stwierdzili wstępnie, że to bomby lotnicze z czasów II wojny światowej o wadze 250-300 kg każda. Oczyścili i odkopali bomby. W sobotę władze Kołobrzegu powołały sztab kryzysowy. Ze względu na warunki pogodowe, zbyt duże fale na morzu, wydobycie bomb rozpoczęto w poniedziałek.
PAP/RIRM