Kolejny unijny plan mający pomóc w walce z nielegalną migracją
Unijni przywódcy obradujący na nieformalnym szczycie na Malcie przyjęli plan, który ma ograniczyć nielegalną migrację z Afryki do Europy. Główne założenia deklaracji to współpraca z libijską strażą graniczną oraz walka z przemytnikami.
Przypomniano, że Komisja Europejska zadeklarowała także przekazanie dodatkowych dwustu milionów euro na projekty dotyczące migracji z Libii.
Liderzy unijni podkreślili również, że należy zachować ostrożność we wschodniej części Morza Śródziemnego, na szlaku prowadzącym z Turcji do Grecji.
Dr Lech Jańczuk, politolog i ekonomista z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego zwraca uwagę, że UE wciąż nie podejmuje decyzji, które w sposób systemowy rozwiążą kwestię nielegalnej migracji.
– Mieliśmy do czynienia z próbą tworzenia pewnej bariery przekraczania przez imigrantów przez szlak bałkański. Głównie, jeśli chodzi o Turcję, ale okazało się, że to nie jest za bardzo skuteczne. Ten szczyt jest jednym z elementów próby zahamowania tego kryzysu imigracyjnego, ale wydaje się, że w sposób, systemowy nie przyczyni się do ograniczenia tego problemu. Tutaj Unia Europejska powinna wesprzeć i skupić się na agencji Frontex i przede wszystkim zmienić nastawienie w stosunku do imigrantów. Nie przykładałbym zbyt dużej uwagi do tego szczytu maltańskiego – podkreśla dr Lech Jańczuk.
Tylko w ubiegłym roku przez szlak prowadzący głównie z Libii do Włoch przedostało się blisko 200 tys. osób.
Według szacunków KE to Libia jest punktem przerzutowym dla 90. proc. migrantów.
RIRM