Kolejny tysiąc pocisków Spike dla polskiej armii
Tysiąc kierowanych pocisków przeciwpancernych Spike kupi polska armia od zakładów Mesko – zakłada umowa podpisana w czwartek w podwarszawskim oddziale firmy między zakładami Mesko a Inspektoratem Uzbrojenia.
Wartość kontraktu na 1000 rakiet to 600 mln zł, dostawy będą realizowane w latach 2017-20 – powiedział szef działu marketingu firmy ze Skarżyska Kamiennej Tomasz Sztompke.
Pociski Spike to główna broń polskich Wojsk Lądowych do zwalczania celów opancerzonych, w tym czołgów. Mogą razić cele na dystansie do 4 km. Pierwszy kontrakt na zakup tej broni od izraelskiej firmy Rafael zawarto w 2003 r. W przetargu, rozstrzygniętym latem 2002, startowały także firmy z RPA, Rosji i Francji. Polska kupiła wtedy 264 wyrzutnie i 2675 pocisków za ponad miliard złotych.
Część produkcji przeniesiono do Polski, w Mesku na licencji wytwarza się m.in. silniki i głowice bojowe, tu odbywają się montaż końcowy i testy rakiet.
Armia zamierza użyć nowych pocisków do wyrzutni montowanych na wieżach kołowych transporterów opancerzonych Rosomak, także wyposażonych w wieżę bezzałogową.
PAP/RIRM