Kolejne puste obietnice premiera?
Premier Donald Tusk deklarował w Szczecinie, że jest gotów spotkać się ze stoczniowcami Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia. Związkowcy obawiają się, że są to kolejne puste obietnice premiera.
Wcześniej poprosili oni szefa rządu o spotkanie ws. przemysłu stoczniowego na Pomorzu Zachodnim. Powiedzieli, że stolicy Pomorza Zachodniego potrzebne są decyzje, które pomogą zrewitalizować przemysł stoczniowy.
Bolesław Gronkowski, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Gospodarki Morskiej w Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia powiedział, że związkowcy wystosują specjalny list w tej sprawie, aby przekonać się, czy nie są to kolejne puste przedwyborcze obietnice.
– Odbieram to jako kampanię wyborczą. Pisaliśmy list otwarty do premiera, a na ten list odpowiedział wicepremier. Premier Tusk nie raczył zająć się naszą sprawą. Sprawdzimy to, napiszemy w poniedziałek pismo (żeby nie było to w ramach kampanii) o spotkanie w Warszawie. Przekonamy się czy to był tylko gest przedwyborczy, czy coś się zmieniło – mówił Bolesław Gronkowski.Związki zawodowe Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia niedawno weszły w spór zbiorowy z pracodawcą. Oflagowały zakłady w Szczecinie i Świnoujściu.
Pracownicy Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia nie zgadzają się m.in. z planami dalszej restrukturyzacji firmy; żądają m.in. wydłużenia gwarancji zatrudnienia oraz rezygnacji z tzw. outsourcingu, czyli wydzielania części spółki i przekazywania jej w zarząd firmom zewnętrznym.
RIRM