Kolejne problemy z systemem „Źródło”
Mimo wprowadzonych do systemu „Źródło” poprawek eliminujących z rejestrów problem „martwych dusz”, wciąż mogą tam występować osoby nieżyjące. W efekcie listy mogą być nieaktualne. O sprawie informuje portal „RMF 24”.
Usunięcie usterek może zając nawet kilka lat. Sprawa jest o tyle niepokojąca, że za 5 dni odbędą się wybory prezydenckie. Tym samym istnieje zagrożenie, że nie będą one przeprowadzone prawidłowo.
Poseł Andrzej Romanek z Solidarnej Polski mówi, że wobec skali problemów jakie występują w aplikacji Źródło, realna jest możliwość sfałszowania wyborów.
– W wielu miejscowościach mówi się wręcz o zalaniu miast i gmin wnioskami o dokonaniu poprawek w tym systemie. Niestety, będzie to powodowało, że przy wyborach mogą znaleźć się osoby, które już dawno nie żyją, a osoby mające prawo do głosowania, mogą się w tym głosowaniu nie znaleźć. To będzie powodowało, że wynik wyborczy będzie dramatycznie zafałszowany. Pytanie, czy robiono to celowo i na czyją to będzie korzyść? Po wynikach wyborów będziemy mogli na te pytanie odpowiedzieć. Oby się nie okazało, podobnie jak w przypadku liczenia głosów przez Państwową Komisję Wyborczą, że państwo polskie pod rządami Platformy Obywatelskiej nie tylko zawiodło, ale – można powiedzieć wprost – celowo zafałszowało wyniki wyborów – powiedział poseł Andrzej Romanek.
Aplikacja „Źródło” do obsługi Systemu Rejestrów Państwowych zaczęła funkcjonować w marcu. Politycy opozycji wielokrotnie alarmowali, że mogą wystąpić problemy z rejestrami wyborców. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych jednak nie widziało problemu i zapewniało, że wybory przebiegną bezproblemowo.
RIRM