KNF zabrała głos ws. ataku hakerów na polskie banki
Komisja Nadzoru Finansowego uspokaja ws. ataków na polskie systemy dostępu do bankowości elektronicznej. W poniedziałek w mediach pojawiły się doniesienia o atakach na banki w Polsce. Siedemnaście placówek komercyjnych i ponad 200 banków spółdzielczych miało zostać zaatakowanych przez złośliwe oprogramowanie o nazwie – GozNym.
Według KNF informacje nadzorcze nie potwierdzają wyjątkowości obecnej sytuacji.
Łukasz Dajnowicz, rzecznik Komisji Nadzoru Finansowego, zwraca uwagę, aby użytkownicy przykładali dużą wagę do procedur bezpieczeństwa przy korzystaniu z bankowości elektronicznej.
– W przypadku jakichkolwiek akcji cyberprzestępców ważny jest zdrowy rozsądek i zachowanie standardowych, podstawowych zasada bezpieczeństwa. Przede wszystkim, jeśli zlecamy jakiś przelew środków z naszego rachunku bankowego na zewnątrz, to musimy, oprócz tego, że się zalogujemy, podać jednorazowy kod, który przeważnie przychodzi SMS-em. Gdy potwierdzamy transakcję, to musimy sprawdzić, czy numer rachunku w tym SMS-ie jest taki sam, jak numer rachunku, na który chcemy przelać środki. Oprócz tego nie klikamy w żadne podejrzane linki, pliki w wiadomościach e-mail oraz SMS. Nie korzystamy z bankowości elektronicznej za pośrednictwem niesprawdzonych urządzeń albo połączeń, np. jakieś publicznej sieci bezprzewodowej – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.
Program GozNym posiada schematy ataków na banki. Na komputerze ofiary zostaje zainstalowane oprogramowanie, które nie dopuszcza do połączenia ze stroną banku i przekierowuje na fałszywą, która wygląda tak samo.
Wpisując tam swoje dane logowania zdradza się je przestępcom. Według informacji medialnych tylko w kwietniu program zaatakował już 24 amerykańskie banki.
RIRM