Kłamliwa teoria o Smoleńsku

Po raz kolejny świat usłyszał kłamliwą teorię dotycząca przyczyn katastrofy smoleńskiej. Tym razem za sprawą światowej premiery filmu National Geographic „Śmierć prezydenta”.

Film opiera się na raporcie MAK i ustaleniach komisji Jerzego Millera. Przedstawiona została w nim przede wszystkim wersja o winie pilotów i naciskach na nich. Ustalenia ekspertów parlamentarnego zespołu wrzucono do worka „teorii spiskowych”, bez przedstawienia naukowych teorii. Zabrakło też m.in. informacji o niszczeniu przez Rosjan wraku samolotu, będącego dowodem w sprawie oraz ustaleń prokuratury.

Film przez swoją naiwność, uproszczenia i przyjęcie w sposób bezkrytyczny jednej wersji zdarzeń obnażył  jej absurdalność i nierzetelność i to jak gromadzone były materiały w ramach komisji MAK i Jerzego Millera – powiedział mec. Bartosz Kownacki. Pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej zauważa, że film koncentruje się na kwestii czarnych skrzynek i to one odpowiadają na wszystkie pytania.

– Scenarzyści tego filmu w ogóle nie zadają sobie pytania dlaczego nie zbadano miejsca zdarzenia, dlaczego nie zbadano fragmentów wraku, dlaczego ten wrak – przecież wszyscy widzieliśmy – został w taki, a nie inny sposób potraktowany. Przecież w wielu tego rodzaju publikacjach – tej stacji, jak również innych stacji telewizyjnych – kładzie się duży nacisk na ogląd miejsca zdarzenia. Na to jak są zabezpieczone fragmenty wraku na rekonstrukcje samolotu, w tym przypadku te wszystkie fragmenty pomylono – zaznaczył mec. Bartosz Kownacki.

Film milczy też o tym, że prokuratura podważyła teorię raportów MAK i komisji Millera o obecności gen. Błasika w kokpicie samolotu – wykazuje mecenas. Kolejnym nadużyciem – jak dodaje – jest lansowanie, jako głównej przyczyny katastrofy, tezy o presji pośredniej towarzyszącej pilotom.  Wiceprzewodniczący parlamentarnego zespołu ds. zbadania przyczyn katastrofy poseł Stanisław Piotrowicz mówi wprost film miał charakter propagandowy.

Głównymi narratorami tego filmu był pan Maciej Lasek, pan Jerzy Miller i znany z głównego nurtu dziennikarz Gebert. To wszystkim pokazało dobitnie, z czyjej inicjatywy powstał ten film i kto narzucał narrację. Można powiedzieć, że ta narracja była bardzo spłycona, mimo już oczywistości, że był to lot wojskowy, lot państwowy . W tym filmie nie zawahano się w dalszym ciągu utrzymywać stwierdzenia, że był to lot cywilny – powiedział poseł Stanisław Piotrowicz

To, że w świat poszła kłamliwa wersja wydarzeń, przesądzająca o winie polskich pilotów, a także przekaz o rzekomo dobrej współpracy polsko-rosyjskiej przy śledztwie – pokazuje, jak dużo błędów popełnił polski rząd na samym początku – stwierdził mec. Bartosz Kownacki.

– Puszczenie takiego przekazu w świat i odkłamanie tej wersji będzie bardzo trudne. Pokazuje, że te błędy, które strona Polska popełniła oddając praktycznie wszystko w ręce rosyjskie skutkują dzisiaj tym, że cały świat z nas się śmieje. Cały świat będzie śmiał się z polskich pilotów. I to jeszcze bardziej pokazuje, że konieczne jest podjęcie działań, które będą zmierzały do powołania jakiejś formuły Komisji Międzynarodowej z udziałem niezależnych ekspertów. Tak żeby w świat poszedł jasny przekaz , że te wersje są wersjami nieprawdziwymi , ze zawierają szereg błędnych ustaleń, nieścisłości czy nierzetelności, ze te badania były wykonywane w sposób niesamowicie pobieżny – dodał mec. Bartosz Kownacki.

 

Wypowiedź mec. Bartosza Kownackiego


Pobierz Pobierz

 

Wypowiedź posła Stanisława Piotrowicza


Pobierz Pobierz

RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl