Katechetka usunięta za krytykę tzw. „małżeństw homoseksualnych”

Katechetka z USA została usunięta ze szkoły za wpisy w internecie, w których krytykowała tzw. „małżeństwa homoseksualne”. Przeciwko rugowaniu katechetki protestują katolicy z całych Stanów Zjednoczonych.

Sprawa – którą opisuje „Nasz Dziennik” – jest tym bardziej bulwersująca, że szkoła katolicka odcięła się od wypowiedzi katechetki i wysłała ją na natychmiastowy urlop. Nakazano jej również usunąć konto na profilu społecznościowym.

Patrycia Januzzi krytycznie odniosła się tak zwanego homoseksualnego stylu życia i jego wyboru. Napisała: „Najpierw argumentują, że tacy się urodzili i nie mieli wyboru, a potem twierdzą, że każdy ma prawo wybrać homoseksualny styl życia”. Za tę wypowiedź została ostro zaatakowana przez homoseksualistów i promotorów gender.

Ks. prof. Dariusz Oko powiedział, że nauczycielka wykazała fundamentalną sprzeczność, jaka zachodzi w homo i gender ideologii.

– Z jednej strony oni twierdzą, że wszystko w seksualności jest uwarunkowane kulturowo, że możemy to pozmieniać jak chcemy, a z drugiej strony usiłują wykazać, że homoseksualizm jest niezmienny i określany ideologicznie. Oni sami sobie zaprzeczają. To jest absurd. I ona, słyszałem, zwróciła na to uwagę. Bo takich sprzeczności można w gender i homo-ideologii wykryć więcej, bo to jest wielka manipulacja, wielkie kłamstwo. Ona napisała coś, co jest oczywistą prawdą i za to jest prześladowana.  Ale to jest tylko dla ideologii, które nie głoszą prawdy, lecz interes pewnej grupy i prześladują za mówienie prawdy. Tutaj, jak widzimy, konsekwencje to homo-terror i prześladowanie ludzi za mówienie prawdy. Znam nawet takie przypadki, że za powiedzenie czegoś krytycznego o gejach – człowiek jest prześladowany, traci pracę – powiedział ks. prof. Dariusz Oko.

Nauczycielka opowiedziała się także za małżeństwem jako związkiem mężczyzny i kobiety. Wpisy z internetu zaczęli rozpowszechniać jej uczniowie i sprawa nabrała rozgłosu.

Katechetka cieszy się dobrą opinią wśród większości uczniów, którzy się z nią solidaryzują. Cała sprawa wpisuje się w debatę na temat legalizacji tzw. homozwiązków.

RIRM