fot. Tomasz Strąg

Kantar Public: w wyborach do PE – PiS 37 proc., PO 20 proc., Wiosna 10 proc.

Gdyby wybory do Parlamentu Europejskiego odbywały się w lutym, PiS uzyskałby poparcie 37 proc. osób, które zamierzają wziąć w nich udział; PO – 20 proc., a Wiosna Roberta Biedronia 10 proc.; pozostałe siły polityczne nie przekroczyłyby progu wyborczego – wynika z sondażu Kantar Public.

Według Kantar Public chęć udziału w wyborach do europarlamentu wyraża 51 proc. badanych, z czego 19 proc. zadeklarowało, że zdecydowanie wzięłoby w nich udział, a 32 proc., że raczej by zagłosowało. Udziału w wyborach do PE nie planuje 36 proc. respondentów (15 proc. – raczej nie, 21 – zdecydowanie nie). Decyzji w sprawie głosowania nie podjęło jeszcze 13 proc. ankietowanych.

Spośród osób, które zadeklarowały chęć udziału w wyborach 37 proc. to zwolennicy PiS i jego koalicjantów – Solidarnej Polski i Porozumienia. Z sondażu wynika, że 20 proc. głosujących wybrałoby PO, a 10 proc. – Wiosnę.

Pięcioprocentowego progu wyborczego nie przekroczyłyby natomiast Kukiz’15, SLD (oba ugrupowania uzyskały po 4 proc. poparcia wśród badanych), Nowoczesna (3 proc.), koalicja Wolności i Ruchu Narodowego (2 proc.) oraz Partia Razem (1 proc.). 1 proc. ankietowanych zadeklarowało wybór innej partii niż wymienione. 14 proc. jest niezdecydowanych co do tego, na kogo oddadzą swój głos.

Jeśli te wyniki by się potwierdziły, to – według symulacji przeprowadzonej przez Kantar – PiS uzyskałby w europarlamencie 29 mandatów, PO – 15, a Wiosna Biedronia – 8.

Ekspertka Kantaru Urszula Krassowska podkreśla, że sondaż zrealizowany został „jeszcze przed zawiązaniem Koalicji Europejskiej”.

Dziś wiemy już, że partie opozycyjne połączyły się i w ten sposób wzmacniają swój potencjał – wskazała.

Do tej pory o przystąpieniu do Koalicji Europejskiej – stworzonej w odpowiedzi na wystosowany z inicjatywy lidera PO Grzegorza Schetyny apel grupy b. premierów i szefów dyplomacji – zdecydowały SLD, Zieloni i partia Teraz. Zarząd Nowoczesnej podejmie decyzję w tej sprawie w piątek; w sobotę ma debatować o tym PSL.

Ekspertka Kantaru zwróciła jednocześnie uwagę na sporą grupę potencjalnych wyborców, którzy nie zdecydowali jeszcze, komu oddadzą swój głos.

Od tego, jak zachowa się ta grupa będzie wiele zależało – podkreśliła Krassowska.

Zaakcentowała również bardzo istotne znaczenie wyborczej frekwencji dla ostatecznego wyniku głosowania.

Kantar Public przeprowadził sondaż w dniach 8 – 13 lutego 2019 roku na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 973 pełnoletnich mieszkańców Polski (preferencje partyjne: N=477 – osób deklarujących „zdecydowanie” lub „raczej” zamiar uczestniczenia w wyborach). Zastosowano technikę wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo.

PAP/RIRM

drukuj