K. Godek: Mrożenie projektu „Zatrzymaj aborcję” wskazuje, że posłowie boją się zająć tym tematem
Mrożenie przez wiele miesięcy projektu „Zatrzymaj aborcję” w komisji wskazuje, że posłowie boją się zająć tym tematem – mówi pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Zatrzymaj aborcję” Kaja Godek. Jak podkreśla, dzisiaj nic nie stoi na przeszkodzie, żeby uchwalić tę ustawę.
Na początku lipca posłowie sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny powołali nadzwyczajną podkomisję w sprawie obywatelskiego projektu „Zatrzymaj aborcję”. W styczniu dokument przeszedł pierwsze czytanie, ale po fali protestów przeciwników tzw. aborcji prace nad nim zwolniły.
– Podkomisję tą powołano nie dopuszczając do głosu projektodawców inicjatywy obywatelskiej „Zatrzymaj aborcję”. Powołano ją w celu szczegółowego rozpatrzenia projektu. Tymczasem wcześniej wobec tego projektu nie zostały podjęte żadne prace – mówi pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Zatrzymaj aborcję” Kaja Godek.
Do tej pory podkomisja ani razu nie zebrała się na oficjalnym posiedzeniu. Co więcej, działacze pro-life od trzech miesięcy starają się o spotkanie z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim.
– Żeby porozmawiać o tym, jak ten projekt był procedowany przez Parlament, i jak będzie procedowany w przyszłości. Niestety przez trzy miesiące przedstawiciele inicjatywy obywatelskiej, pod którą podpisało się milion Polaków, nie mogą doprosić się marszałka Sejmu o krótkie spotkanie – zaznacza Kaja Godek.
Pełnomocnik jest coraz bardziej przekonana, że gwarancja inicjatywy obywatelskiej w Polsce ma charakter wyłącznie iluzoryczny.
– Przegłosowanie projektu w pierwszym czytaniu, wrzucenie go do komisji i mrożenie go wiele miesięcy wskazuje na to, że posłowie boją się zająć tym tematem – powiedziała Kaja Godek.
TV Trwam News/RIRM