Jarosław Kaczyński oczekuje prawidłowej procedury

Premier Jarosław Kaczyński stawi się na posiedzenie sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, ale oczekuje prawidłowej procedury – powiedział mec. Janusz Wojciechowski.

Zakończyło się zamknięte posiedzenie komisji, dot. rozpatrzenia wniosku o wstępne pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu b. premiera Jarosława Kaczyńskiego.

Prezesa PiS nie stawił się na dzisiejszym posiedzeniu. Jego pełnomocnik podkreśla, że wezwanie do stawienia się w celu złożenia wyjaśnień jest nieprawidłowe. Z treści wynika, że to komisja wydała dokument, jednak w stenogramie z ostatniego posiedzenia nie ma żadnej takiej decyzji.

– Komisja takiego postanowienia nie wydała, w związku z tym nie ma dzisiaj prawidłowego wezwania pana Jarosława Kaczyńskiego przed Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej. To tylko komisja może wzywać osobę objętą wnioskiem przed swoje oblicze, nie przewodniczący tej komisji. Z przykrością stwierdzam, że pan przewodniczący Andrzej Halicki ma coraz większe problemy z prowadzeniem tego postępowania (…) – sprawa nie została do tej pory wszczęta, postępowanie nie zostało do tej pory normalnie wszczęte. Nie zgadzam się z takim procedowaniem bez formalnego wszczęcia – mówi mec. Wojciechowski.

Adwokat złożył 16 września pismo do przewodniczącego komisji, posła Andrzeja Halickiego z PO, w którym zawarł pięć pytań do BAS dot. kwestii związanych z wszczęciem postępowania. Biuro nie odniosło się do tych pytań.

Pełnomocnik byłego premiera zwraca także uwagę na kolejność postępowania; do tej pory komisja nie przeprowadziła żadnych dowodów.

– Żadne postępowanie dowodowe nie zostało przeprowadzone. Przesłuchiwanie osoby objętej wnioskiem w takiej sytuacji mija się z celem. Do czego miałby się odnieść Jarosław Kaczyński w tym momencie? Do samego tylko wniosku – gołosłownego i niepopartego żadnymi dowodami. Najpierw logicznie powinno się odbyć jakieś postępowanie dowodowe, powinny zostać zebrane, przeprowadzone dowody, a dopiero potem przesłuchanie. Tak zresztą wynika z kolejności działań zapisanej w ustawie o Trybunale Stanu – zaznacza mec. Wojciechowski.

PO zarzuca zarówno Jarosławowi Kaczyńskiemu b. premierowi, jak i Zbigniewowi Ziobrze, b. ministrowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu, „uniemożliwienie działalności politycznej i zawodowej przeciwników politycznych PiS”. Próbowano wykazać także, że „w polskim życiu politycznym, społecznym i gospodarczym funkcjonuje rzekoma sieć powiązań polityczno-biznesowo-towarzyskich o charakterze przestępczym”.

RIRM