Japonia: Do 62 wzrósł bilans ofiar śmiertelnych ulewnych deszczy

Bilans ofiar śmiertelnych ulewnych deszczy, jakie od kilku dni trapią południową i zachodnią część Japonii wzrósł do co najmniej 62 osób, zaginionych jest 44 osoby, a nie 21 jak podano poprzednio. Według telewizji publicznej NHK liczba ofiar śmiertelnych może jeszcze wzrosnąć.

Szacunki są prowizoryczne. Wciąż trwa akcja ratunkowa i odkrywane są nowe ofiary – pisze agencja AFP.

Najbardziej dotknięte są prefektury Ehime, Hiroszima, Kioto, Kochi, Gifu i Okayama, gdzie doszło do licznych osunięć ziemi, lawin błotnych i powodzi.

W ocenie premiera Shinzo Abe „sytuacja jest wyjątkowo poważna”. Szef gabinetu zarządził wykorzystanie wszelkich możliwych środków dla niesienia pomocy zagrożonym.

Rząd utworzył biuro kontaktowe w ośrodku zarządzania kryzysowego w kancelarii premiera. Na sobotnim posiedzeniu rządu Abe nakazał „priorytetowe traktowanie ratowania życia ludzkiego oraz bezzwłoczne wysyłanie zespołów ratunkowych”.

„Wciąż wiele osób jest zaginionych, inne potrzebują natychmiastowej pomocy. To jest wyścig z czasem” – powiedział premier w swym wystąpieniu telewizyjnym.

Z obszarów objętych ulewami ewakuowano już łącznie 2 mln osób. W akcjach ratowniczych uczestniczy 64 tys. strażaków oraz żołnierzy sił samoobrony terytorialnej. Ich głównym zadaniem jest ratowanie ludzi, którzy schronili się na dachach swych domów na terenach zalanych wodą.

W sobotę japońska Agencja Meteorologiczna wydała specjalne ostrzeżenia pogodowe dla trzech prefektur na wyspie Honsiu – jednej z czterech głównych wysp – i zaapelowała o zachowanie ostrożności wobec możliwych osunięć ziemi, przybierających rzek i silnych wiatrów. Zalecono ewakuację 2,3 mln ludzi. Do poniedziałku ma tam spaść 300 mm opadów.

Kyodo podkreśla, że są to ostrzeżenia, jakie wydaje się, jeśli meteorolodzy przypuszczają, iż powodzie i osunięcia ziemi mogą być szczególnie groźne, tak bardzo, jak zdarza się to raz lub dwa razy na 50 lat.

Według telewizji NHK w najbardziej dotkniętych ulewami miejscach poziom wody sięgnął 5 metrów.

Ulewne deszcze zniszczyły infrastrukturę transportową, co dodatkowo utrudnia prowadzenia akcji ratowniczej.

Żywioł nie oszczędził także przemysłu. Według agencji Kyodo kilku producentów samochodów wstrzymało produkcję, gdyż deszcze i powodzie przerwały drogi zaopatrzenia, a także zagroziły bezpieczeństwu pracowników. Działania wstrzymała w jednym z zakładów korporacja Mitsubishi Motors, gdyż nie można było otrzymać części – pisze Kyodo. Informuje też, że Mazda Motor zatrzymała linie produkcyjne w dwóch fabrykach, by nie narażać pracowników na dojazdy w niebezpiecznych warunkach pogodowych.

Ulewy, które rozpoczęły się w czwartek, według prognoz mają potrwać do niedzieli, a w niektórych regionach nawet do poniedziałku.

Ulewne deszcze nawiedzają Japonię regularnie, niekiedy powodując ogromne szkody. W 2014 r. w prefekturze Hiroszimy zginęło 72 osoby, a w 2016 r. po przejściu tajfunu na północy Japonii odnotowano śmierć piętnastu osób.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl