J. Szyszko: zrównoważony rozwój to biblijne „czyńcie sobie ziemię poddaną”

Zrównoważony rozwój jest to wzrost gospodarczy powiązany z racjonalnym użytkowaniem zasobów przyrodniczych i respektowaniem praw człowieka – wyjaśnił prof. Jan Szyszko i dodał, że wokół tego pojęcia narosło wiele nieporozumień.

Żeby w ogóle zrozumieć koncepcję zrównoważonego rozwoju trzeba przyjąć dwa założenia filozoficzne – wskazał minister środowiska.

Po pierwsze, człowiek jest podmiotem zrównoważonego rozwoju. W związku z tym nie tylko ma on prawo, ale i obowiązek użytkować zasoby przyrodnicze. Po drugie, żadna z działalności człowieka nie musi pogarszać stanu jakości środowiska. A wręcz odwrotnie, działalnością gospodarczą możemy naprawiać wiele działań, czyli – inaczej ujmując – „czyńcie sobie ziemię poddaną” – zaznaczył minister.

Byłoby to tylko sloganem, gdybyśmy nie mierzyli pewnymi wskaźnikami (czy też grupami wskaźników) zrównoważonego rozwoju – dodał.

Jednym z podstawowych wskaźników jest to, co mamy w kieszeni, a więc pieniądze. Nie można mówić o zrównoważonym rozwoju, kiedy ubożejemy. Kolejnym wskaźnikiem są miejsca pracy, ich jakość i ilość. Również wzrost długości życia, ale przy zdrowej strukturze klas wieku, przy przewadze młodych ludzi. Jest jeszcze druga strona wskaźników – środowiskowe. Nie można mówić o zrównoważonym rozwoju przy pogarszaniu jakości powietrza, wody, zaniku gatunków roślin i zwierząt dziko występujących – powiedział szef resortu środowiska.

Dziś sytuacja nie wygląda dobrze, o czym była mowa na ostatniej konwencji klimatycznej w Maroku.

Pogarsza się jakość powietrza i wody. Woda staje się niemalże strategicznym zasobem. Jest to skorelowane z wylesianiem, degradacją lasów i gleb rolnych. To wszystko związane jest z głodem, pustynnieniem, migracjami ludzi i zanikiem miejsc pracy na terenach wiejskich. Nie tylko wzrost bezrobocia na ternach wiejskich, ale też zanik miejsc pracy, a to jest niezwykle istotna sprawa. To są te zagrożenia, które zostały sformułowane w encyklice Ojca Świętego „Laudato si” – zaznaczył prof. Szyszko.

Zrównoważonym rozwojem są słowa z Pisma Świętego: „Czyńcie sobie ziemię poddaną”, a koła liberalno-lewicowe przywłaszczyły to sobie i zaczynają mówić, że prawem człowieka jest eutanazja, aborcja, ograniczenie liczby dzieci. Lewacka filozofia to sobie przywłaszczyła – podkreślił minister.

RIRM

drukuj