J. Sasin: Wpływ zagranicznej opinii nie powinien mieć wpływu na decyzję Polski ws. ustawy reprywatyzacyjnej
Prace nad ustawą reprywatyzacją nie powinny przebiegać pod wpływem opinii z zagranicy – powiedział minister Jacek Sasin, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów. Dodał, że musimy wypracować rozwiązania, które nie będą nas narażać na ogromne koszty.
Polityk był pytany na antenie Polskiego Radia o list amerykańskich senatorów do premiera Mateusza Morawieckiego. Kongresmeni zaapelowali o przyjęcie ustawy reprywatyzacyjnej, sprawiedliwej wobec polskich Żydów, którzy przeżyli Holokaust.
W pierwotnym tekście ustawy przewidziano 30-procentową rekompensatę dla bezpośrednich spadkobierców, którzy dziś są obywatelami Polski.
Minister Jacek Sasin powiedział, że przepis, który zawęża krąg osób, które mogłyby starać się o rekompensatę z tytułu ustawy budził pewne wątpliwości prawne.
– To były obawy o to, czy takie zawężenie, chociażby prawa dziedziczenia czy wskazanie wprost w ustawie, że kwestia obywatelstwa ma być kwestią przesądzającą w sytuacji, kiedy jesteśmy w UE i zobowiązaliśmy się traktować wszystkich obywateli równo, tak samo ich traktować jak obywateli polskich. Musimy bardzo dokładnie przeanalizować, czy to nie będzie powodowało zarzutów o niezgodności z prawem międzynarodowym, ale również z prawem polskim. Musimy to wszystko bardzo dokładnie przeanalizować – podkreślił Jacek Sasin.
Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów zapewnił, że jest wola załatwienia problemu. Otwartą kwestią jest sposób, w jaki zostanie to zrobione.
W połowie lutego rządowy projekt ustawy reprywatyzacyjnej został przekazany do ponownych analiz Ministerstwu Sprawiedliwości.
RIRM