J. Kaczyński o opinii nt. współpracy L. Wałęsy z SB
Prezes PiS Jarosław Kaczyński nie chciał w niedzielę komentować nieoficjalnych doniesień o ekspertyzach grafologicznych dot. teczki TW „Bolek”, które potwierdzają współpracę Lecha Wałęsy z SB. Zaznaczył, że nie jest to dla niego „nowa” informacja.
Według sobotniej informacji ze źródeł zbliżonych do kierownictwa Instytutu Pamięci Narodowej oraz Kolegium IPN, opinia dot. teczki TW „Bolek”, przygotowana przez Instytut Sehna w Krakowie, potwierdza współpracę Lecha Wałęsy z SB. Źródła PAP nie określiły, jakiego okresu miałaby dotyczyć ta współpraca.
Kaczyńskiego poproszono o komentarz do sprawy w wywiadzie, jakiego w niedzielę udzielił Radiu Kielce.
„Wstrzymałbym się z tymi komentarzami do momentu, kiedy będzie oficjalna wiadomość (…) W tej chwili nie będę tego komentował. Mogę tylko powiedzieć, że dla mnie nie jest to wiadomość nowa. To jest wiadomość, która jest mi znana; już taki w bardzo konkretny sposób – bo różne informacje na ten temat krążyły w opozycji już nawet przed 1980 rokiem – przynajmniej od 26 lat” – powiedział lider PiS.
Oficjalną informację nt. opinii IPN ma przedstawić na konferencji prasowej we wtorek.
Wałęsa, pytany w sobotę o nieoficjalne informacje PAP odparł: „Jest to kłamstwo. Mam nadzieję, że kiedy sądy będą właściwe, będzie to udowodnione”.
W niedzielę natomiast mówił dziennikarzom: „Jeszcze nie ma stanowiska, a wy już bredzicie ile tylko się da. To po pierwsze. A po drugie to Kiszczak zrobił donosy dwa razy na mnie, a nie ja na niego. I na podstawie tych dowodów jest cała ta sprawa. Na moim Facebooku możecie zobaczyć świadków, dokumenty i fakty. Musicie wybrać, czy Kiszczak, na którego wisi tyle dowodów, ze zbrodniami włącznie, który chciał mnie też i zabić – tam też jest dowód – i jemu niektórzy dają wiarę. To jest tragiczne w tym wszystkim.”
PAP/RIRM