J. Brudziński: Argumenty opozycji są z pogranicza kabaretu, a nie poważnej debaty

Podczas wczorajszej  debaty nad wotum nieufności dla rządu Beaty Szydło, Grzegorz Schetyna krytykował obecną władzę ale też składał obietnice. W tym wprowadzenie 500 plus dla każdego dziecka i 13 emeryturę. Poseł Joachim Brudziński krótko komentował te zapowiedzi: Nikt nie da tyle Polakom, ile Platforma jest gotowa obiecać przed wyborami.

Każda debata nad wnioskiem o wotum nieufności dla rządu jest momentami burzliwa, momentami zabawna, a niekiedy niestety infantylna. Dyskusja nad wnioskiem o odwołanie rządu jest dla opozycji przede wszystkim okazją do oceny tego co robi urzędująca Rada Ministrów.

Grzegorz Schetyna większość swego wystąpienia poświęcił właśnie ocenie rządu. Krytykował wszystko, co robi gabinet Beaty Szydło. Od polityki zagranicznej, przez obronną, a skończywszy na polityce społecznej, którą jego zdaniem rząd sprowadza do nadmiernego rozdawnictwa.

Tym rozdawaniem pieniędzy – zdaniem PO – jest program Rodzina 500 plus. Tak  oceniali ten pomysł politycy Platformy w czasie kampanii wyborczej. A premier Ewa Kopacz mówiła wówczas, że koszty programu przekraczają możliwości budżetowe. Teraz przyznaje, że  obecny rząd dał sobie radę z Rodzina 500 plus, ale za ten program zapłacą wszyscy Polacy i to już wkrótce.

– No dali radę, ale pan to odczuje. Może jeszcze nie dzisiaj, ale w tym tygodniu będzie pan robił zakupy w sklepie przed świętami, zobaczy pan ile wzrosły ceny. Ile kosztuje masło, mleko, ile kosztuje benzyna – mówiła na antenie Radia Zet, Ewa Kopacz.

Ten tok rozumowania byłej premier  zaskakuje posła Joachima Brudzińskiego z Prawa i Sprawiedliwości

– To jest poziom argumentów z pograniczna kabaretu a nie poważnej debaty – podkreślał Joachim Brudziński.

Mimo że politycy Platformy Obywatelskiej uważają program Rodzina 500 plus za rozdawnictwo to obiecują  utrzymanie tego programu, a nawet więcej –  rozszerzenie go.

– Będziemy realizować projekt, żeby dotyczył każdego dziecka w rodzinie – mówił Grzegorz Schetyna.  

Jak na razie Platforma Obywatelska nie wskazuje źródła finansowania tej obietnicy. Poseł Grzegorz Długi z Kukiz’15 przestrzega jednak posłów Platformy przez nadmierną wiarą w skuteczność swojej propozycji.

– Jestem pewny, że jak się zbliży okres wyborczy to PiS przedstawi kompleksowy program w jaki sposób zasilić takie i czy inne grupy społeczne – wskazywał Grzegorz Długi.

Ale Platforma nie poprzestaje tylko na obietnicach adresowanych do rodzin z małymi dziećmi.

– Zapewnimy trzynastą emeryturę podnosząc emerytalne bezpieczeństwo – dodał przewodniczący PO.

To dość oryginalny pomysł, zważywszy, że już teraz ZUS ma duże kłopoty. W przyszłym roku deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych może wynieść nawet ponad 58 miliardów złotych i w kolejnych latach będzie rósł z powodu obniżonego wieku emerytalnego.

Ekonomista Krystian Mieszkała podkreślał trzy źródła, w których PO może szukać pieniędzy emerytalnej trzynastki.

– Po pierwsze mogą podwyższać podatki, po drugie mogą ograniczać wydatki socjalne, co jakby się kluczy z ich obecnym pomysłem zwiększenia programu Rodzina 500 plus na każde dziecko. Po trzecie mogą również nas zadłużać – akcentował Krystian Mieszkała.

Gdyby Platforma Obywatelska wprowadziła trzynastą emeryturę to czy jednocześnie podniesie wiek emerytalny do 67 lat dla kobiet i mężczyzn. Tego już Rafał Grupiński z PO nie chce zdradzić.

– Co do innych rozwiązań jeśli chodzi o kwestię emerytalną my dzisiaj o tym nie mówimy mamy jeszcze 2,5 roku do wyborów – podkreślał Rafał Grupiński.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości komentując składanie przez PO obietnice, mówią: „mieli 8 lat na dobre zmiany”.

My zaś to co obiecaliśmy realizujemy – przypominała wczoraj w Sejmie premier Beata Szydło.

Wprowadzamy takie przełomowe programy jak Rodzina 500 plus, Mieszkanie plus, dobra szkoła, opodatkowaliśmy zagraniczne banki, czy walczymy z oszustami podatkowymi – wyliczała premier Beata Szydło.

Natomiast nieco inną myśl przypomniał wczoraj Grzegorz Schetyna.

– Populizm jest zdradliwy – powiedział.

Pytanie czy z tej myśli lider PO wyciągnie jakieś wnioski.

 

TV Trwam News/RIRM

drukuj