J. Ader: możemy w ramach Grupy Wyszehradzkiej i UE nagłaśniać nasze wartości

Myślę, że mamy wszystkie warunki ku temu, by w ramach Grupy Wyszehradzkiej i Unii Europejskiej nagłaśniać nasze zasady i wartości, które wyznajemy wspólnie – my Polacy i Węgrzy – powiedział w piątek w Piotrkowie Trybunalskim prezydent Węgier Janos Ader.

Janos Ader wystąpił na konferencji prasowej z prezydentem Andrzejem Dudą. Obaj prezydenci uczestniczą w piątek w obchodach Dni Przyjaźni Polsko-Węgierskiej, które odbywają się w Piotrkowie Trybunalskim.

Ader nawiązując do wypowiedzi polskiego prezydenta podkreślił, że zgadza się ze wszystkimi zdaniami, które wygłosił on na temat Unii Europejskiej.

„Wydaje mi się, że między naszymi krajami istnieje taka współpraca strategiczna, która dobroczynnie wpływa na działanie czwórki Wyszehradzkiej i jest to współpraca oparta na jasnych, klarownych wartościach. To daje nam strategię europejską. To nasze jednoznaczne stanowisko pomaga nam w tym, byśmy lepiej zrealizowali nasze wspólne cele w UE” – powiedział Janos Ader.

Jak dodał węgierski prezydent „Jest to jasne i nie ma między nami żadnej różnicy w tym, że Unia Europejska musi pozostać zbiorem państw narodowych. To nie ma być na wzór Stanów Zjednoczonych. Chcielibyśmy zachować suwerenność państw narodowych, jednocześnie zgadzamy się z celami UE” – podkreślił Janos Ader.

To, co łączy Polskę i Węgry – mówił Ader – to to, że „nie szukamy rozwiązania problemów demograficznych, które dotykają wszystkie kraje UE, w imigracji, tylko myślimy o systemie wsparcia dla rodzin”. Jak zaznaczył, podobieństwa między Polską a Węgrami widać także w podejściu do przedsiębiorczości.

„Wierzymy w gospodarkę opartą na wydajności – to jest kolejne pole do współpracy między naszymi krajami” – wskazał Janos Ader.

Węgierski prezydent chwalił też współpracę gospodarczą pomiędzy oboma krajami; wskazywał, że w ostatnim czasie wzrosła wymiana towarowa. Przypominał też o wspólnych celach związanych z rozbudową infrastruktury drogowej i współpracą w kwestii zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego.

PAP/RIRM