Izraelska prasa: ambasador A. Azari może wyjechać z Warszawy po decyzji A. Dudy
Jeśli zostanie podjęta decyzja o odwołaniu na konsultacje ambasador Izraela w Warszawie Anny Azari, najprawdopodobniej nie nastąpi to przed podpisaniem przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o IPN – pisze w piątek „The Jerusalem Post”.
Dziennik zaznacza, iż podpis jest ostatnim krokiem przed wejściem w życie ustawy, która wprowadza m.in. kary grzywny lub więzienia do lat trzech za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką. Przypomina, że Andrzej Duda wyraził poparcie dla znowelizowanego prawa i ma 21 dni na podpisanie ustawy.
Jak wskazuje „The Jerusalem Post”, „dyplomaci w Jerozolimie zostali zaskoczeni” szybkim procedowaniem ustawy i przegłosowaniem jej w czwartek w Senacie mimo rozmowy w niedzielę w nocy między premierem Mateuszem Morawieckim a szefem izraelskiego rządu Benjaminem Netanjahu. Zostali dotknięci tym, że polski parlament głosował zanim „obie strony przeprowadziły dyskusję” i uznali działanie wyższej izby polskiego parlamentu za sprzeczne z „duchem rozmowy” między dwoma przywódcami – czytamy w izraelskim dzienniku.
Według źródła dziennika „szybkie i niespodziewane głosowanie Senatu” nad ustawą mogło być odpowiedzią Warszawy na słowa prezydenta Rosji Władimira Putina. Podczas wizyty Netanjahu w Moskwie w poniedziałek rosyjski przywódca wyraził wdzięczność wobec „przywódców i narodu Izraela za ich szacunek do historii”, chwaląc Izrael za wzniesienie pomnika Armii Czerwonej w Netanii oraz plany zbudowania w Jerozolimie pomnika obrońców obleganego przez III Rzeszę w latach 1941-1944 Leningradu (dzisiaj Petersburg).Relacje polsko-rosyjskie są napięte, a jednym z problemów jest „niszczenie przez Polskę pomników zwycięstwa Armii Czerwonej nad nazistami, które postawił poprzedni komunistyczny reżim” – ocenia „The Jerusalem Post”.
PAP/RIRM