Irak: 56 osób zginęło w serii zamachów
Do co najmniej 56 wzrosła liczba zabitych w serii eksplozji, do których doszło we wtorek w szyickich dzielnicach Bagdadu i okolicach w przeddzień 10. rocznicy amerykańskiej inwazji na Irak.
Operacja wojsk USA doprowadziła do obalenia dyktatury Saddama Husajna. Wcześniej informowano o 25 ofiarach śmiertelnych wtorkowych zamachów. Według źródeł medycznych rannych zostało co najmniej 200 ludzi.
W szyickich dzielnicach irackiej stolicy doszło w sumie do siedmiu eksplozji samochodów pułapek i dwóch zamachów z użyciem broni palnej. Jednego z zamachów dokonano na targowisku w pobliżu silnie strzeżonej Zielonej Strefy, w której mieszczą się budynki rządowe i ambasady.
Zamachowiec samobójca kierujący ciężarówką zaatakował też posterunek policji w zdominowanej przez szyitów miejscowości położonej na południe od Bagdadu. Na razie nikt nie przyznał się do przeprowadzenia ataków.
Jak podkreśla Reuters irackie skrzydło Al-Kaidy od początku roku nasiliło swoje działania. Sunniccy rebelianci próbują w ten sposób zaostrzyć konflikt wyznaniowy w Iraku i zdestabilizować rząd premiera Nuriego al-Malikiego – pisze Reuters.
PAP