IPN ma kontynuować prace na gdańskim cmentarzu w przyszłym roku
Nie później niż w czerwcu przyszłego roku badacze IPN-u powrócą na Cmentarz Garnizonowy w Gdańsku, aby kontynuować poszukiwania szczątków ofiar komunizmu. Podczas drugiego etapu prac pracownicy instytutu odnaleźli szczątki 44 osób.
W przypadku 11 pochówków zdecydowano się na ekshumację i dokładniejsze badania. IPN ma poważne przypuszczenia, że mogą to być szczątki ofiar komunizmu.
– Mamy tam wyraźne ślady po przestrzelinach, ślady z użycia broni, więc nie mamy wątpliwości, że są to ci, którzy ponieśli śmierć pomiędzy latami 1946-1949. O tym, że są to więźniowie świadczy szereg przesłanek, m.in. bardzo zbliżony do pochówku Inki sposób pogrzebania tych ludzi – bardzo płytka głębokość ok. 50 – 60 cm, nie więcej. Najczęściej w jednej jamie grobowej były dwie skrzynie – bo nie mówimy o trumnach, mówimy o skrzyniach bez wieka, gdzie tych ludzi składano – powiedział prof. Krzysztof Szwagrzyk z Zespołu Samodzielnego Wydziału Poszukiwań IPN.
W ubiegłym roku pracownicy IPN-u na Cmentarzu Garnizonowym odnaleźli szczątki Danuty Siedzikówny ps. Inka. To jedna z dwóch nekropoli w Gdańsku (obok cmentarza na Srebrzysku), gdzie komuniści grzebali swoje ofiary.
RIRM