Interwencja krajów arabskich w Jemenie

W Jemenie trwa interwencja lotnictwa krajów arabskich pod wodzą Arabii Saudyjskiej. Operacja militarna wymierzona jest przeciwko szyickiemu ruchowi Huti, który walczy o obalenie prezydenta Abda ar-Raba Mansura al-Hadiego.

W minionym tygodniu samoloty bojowe Arabii Saudyjskiej i jej sojuszników zaatakowały w Jemenie pozycje szyickiego ugrupowania Huti, które walczy o obalenie popieranego przez Zachód prezydenta al-Hadiego.

Sam prezydent Jemenu opuścił w ubiegłym tygodniu kraj i pod opieką Saudyjczyków udał się do Egiptu. Choć u boku Saudyjczyków walczy lotnictwo wielu arabskich krajów, a USA dostarczają pomocy logistycznej, milicje Huti zajęły spore połacie kraju i posuwają się dalej. Eksperci obawiają się pośredniego zaangażowania szyickiego Iranu, który wspiera szyicką milicję Huti.

Wczoraj bojownicy Huti i oddziały wojskowe, które do nich dołączyły, zajęły, wraz z kolumną czołgów, centrum Adenu, głównego bastionu sił wiernych prezydentowi. W tej sprawie głos zabrał szef jemeńskiej dyplomacji.

– Naszym głównym problemem teraz nie są Huti. Rzeczywiście, oni się buntują, jednak jest ich niewielu. W dodatku posiadają wyłącznie lekką broń. Niebezpieczne dla nas stają się oddziały wojskowe sojusznika Huti – oddziały byłego prezydenta Saleh`a. Są one lepiej wyszkolone i posiadają znacznie lepsze uzbrojenie. Dysponują ciężką artylerią – powiedział Reyad Yassin Abdulla, minister spraw zagranicznych Jemenu.

Jak podkreślił Abdulla, walki w Adenie i innych miastach spowodowane są nie tyle interwencją Huti, a właśnie lokalnych garnizonów lojalnych wobec byłego prezydenta Saleha.

– Rola prezydenta Saleha już się skończyła. Nie ma tu już miejsca dla niego i jego rodziny. To koniec jego kariery – szczególnie teraz, po tym, co zrobił naszym ludziom i naszemu krajowi – powiedział Reyad Yassin Abdulla, minister spraw zagranicznych Jemenu.

Cały ten konflikt grozi wielkim chaosem w regionie i klęską humanitarną. Co więcej, zapowiada wiele kłopotów sąsiadom Jemenu.

Podczas wczorajszej konferencji na temat sytuacji w Jemenie, rzecznik koalicji gen. Ahmed Asseri zapewnił, że działania co do załagodzenia konfliktu, a w konsekwencji do jego rozwiązania – trwają.

– W dalszym ciągu pracujemy nad tym, aby upewnić się, że w Adenie już wkrótce będzie bezpiecznie – podkreślił gen. Ahmed Asseri, rzecznik koalicji.

Wspólna operacja zbrojna ok. 10 państw arabskich ma na celu osłabienie i zniszczenie infrastruktury militarnej Huti i ich sprzymierzeńców, walczących o obalenie prezydenta al-Hadiego i przejęcie kontroli nad całym Jemenem. Dyplomaci z krajów Zatoki Perskiej twierdzą, że operacja może potrwać nawet do sześciu miesięcy.

TV Trwam News/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl