Instytut Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni zostanie zlikwidowany?

Instytut Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni może zostać zlikwidowany – alarmuje Zbigniew Kozak, były poseł ziemi pomorskiej. Szpital, który ma obecnie ponad 90 łóżek ma być przeniesiony do Gdańska. Tam dla chorych ma być przeznaczonych zaledwie cztery czy pięć łóżek.

Tymczasem Instytut Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni cieszy się pozytywnymi opiniami pacjentów. A co najważniejsze, jest dochodowy. Tylko w zakresie chorób wewnętrznych posiada kontrakt na ponad 7,5 mln do roku 2015.

Zbigniew Kozak alarmuje, że istnieje ryzyko, iż tak dobrze prosperująca placówka medyczna w przyszłości zostanie zamknięta.

– Była sugestia taka, że trzeba to dostosować do warunków ekonomicznych, więc ja się obawiam, że będzie to klasyczne przejęcie tego oddziału, a potem zamknięcie albo wchłonięcie tego tak, że nikt nie będzie widział. Nas martwi to, co się stanie z tym miejscem. Bo to jest tradycja, ten szpital istnieje od 1938 roku. Gdynia, Sopot, zresztą Gdańsk też jako miasta w których jest sporo marynarzy, są do tego instytutu przyzwyczajone. Szpital jest bardzo dobrze oceniany – powiedział Zbigniew Kozak.

Instytut Medycyny Morskiej i Tropikalnej nie generuje długów, wręcz przeciwnie: przez ostatnie lata uzyskiwał znaczące nadwyżki finansowe.W szpitalu  hospitalizowanych jest ok. 4 tys. chorych rocznie. Zatrudnionych jest ponad 200 osób, głównie wysokiej klasy specjalistów.

 

RIRM