In vitro na mocy rozporządzenia
Donald Tusk zapowiedział, że jeżeli dyskusja na temat in vitro w Sejmie będzie nadal blokowana, to rząd zdecyduje się na szybką ścieżkę legislacyjną. Radni miasta Częstochowy chcą pomóc w dofinansowaniu metody in vitro.
Premier rozważa możliwość wprowadzenia refundacji in vitro za pomocą rozporządzenia, tym samym omijając Sejm. W tym samym czasie kiedy pojawiła się zapowiedz premiera radni miasta Częstochowy podjęli decyzje o dofinansowaniu metody. Dopłacą po 3 tys. zł.
Ks. prof. Paweł Bortkiewicz – bioetyk powiedział, że słowa premiera wpisują się dziś w przeżywanie kolejnych odsłon tragedii smoleńskiej. Są pewnego rodzaju zasłoną dla nieudolności.
– Słowa pana premiera Donalda Tuska na temat przyspieszenia ścieżki wprowadzenia refundacji, wprowadzenia w ogóle ustawy dotyczącej in vitro pojawiają się w tym momencie strasznym. Nazwałbym je perwersyjnym zabiegiem. To co jest w tej chwili przedmiotem najbardziej dla nas istotnym zostaje odsunięte na dalszy plan i zepchnięte przez wywołanie kolejnej burzy i dyskusji wokół ustawy in vitro. Myślę, że do oceny tego działania ten kontekst jest tutaj niezbywalnie ważny – podkreślił ks. prof. Paweł Bortkiewicz.Odnosząc się do samej metody in vitro ks. prof. Paweł Bortkiewicz stwierdził, że jest to działanie, które nie służy poczęciu nowego życia, ale jest reprodukcją.
– To czyn sam w sobie wewnętrznie zły. Nie ma żadnej możliwości zmiany kwalifikacji moralnej. Refundacja jest w tym wypadku po prostu wspieraniem zła. Wpisuje się w to decyzja radnych Częstochowy, miasta które w sposób szczególny powinno stać na straży życia i Ewangelii życia. Ta decyzja jest niezwykle bulwersująca i niezwykle symptomatyczna. Żyjemy po prostu w świecie schizofrenii, który jest stymulowany działaniami rządu – dodał ks. prof. Paweł Bortkiewicz.
Wypowiedź ks. prof. Pawła Bortkiewicza
RIRM