Historyczna deklaracja premierów Polski i Izraela

Przepisy trudne do zrealizowania zamieniliśmy na deklarację, która uznaje bohaterstwo Polaków w okresie II wojny światowej – mówił premier Mateusz Morawiecki na antenie TV Trwam. Kolejną nowelizację ustawy o IPN przyjętą już przez parlament, a podpisaną przez prezydenta pozytywnie odczytuje zarówno Izrael, jak i Departament Stanu USA.

Takich słów od premiera Izraela oczekiwał polski rząd.

– Zgadzamy się, że określenia „polskie obozy koncentracyjne” i „polskie obozy śmierci” są niewłaściwe i pomniejszają odpowiedzialność Niemców. Nie można tego mówić – zaznaczył Benjamin Netanjahu, premier Izraela.

Podobnie na nowelizację ustawy o IPN zareagował Departament Stanu USA.

 – Władze amerykańskie podzielają pogląd, że określenia obarczające państwo polskie odpowiedzialnością za zbrodnie popełnione przez nazistów na terenie okupowanej Polski, takie jak „polskie obozy śmierci” są niewłaściwe i krzywdzące – oświadczył Departament Stanu Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Pozytywne sygnały z zagranicy to efekt wspólnej deklaracji premierów Polski i Izraela; deklaracji historycznej – mówił premier Mateusz Morawiecki.

– Pięć miesięcy temu nikt w najśmielszych snach nie przypuszczał, że taka deklaracja może być podpisana przez premiera państwa Izrael, która uznaje bohaterstwo Polaków – podkreślił premier Polski.

Bohaterstwo Polaków ratujących Żydów w okresie II wojny światowej, ale też bohaterstwo Polskiego Państwa Podziemnego, które sygnały o niemieckich zbrodniach wysyłało do krajów zachodnich.

– Pewne przepisy, które – jak się okazało z biegiem czasu – były w stopniu trudnym do zrealizowania, były jako takie postrzegane coraz bardziej na świecie, zamieniliśmy na „mega mocną”, jak mówi młodzież, deklarację – tłumaczył Mateusz Morawiecki.

Za nowelizacją ustawy o IPN opowiedziały się kluby Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Krytykowały jednak sposób procedowania ustawy.

– My ustawę dotrzymaliśmy na 15 minut przed posiedzeniem Sejmu, przypomnę, że nie mogliśmy zadawać pytań, ponieważ mównicę – być może na zasadzie ustawki – zablokował pan poseł Winnicki, bo to wygląda, jak współpraca z PiS-em – powiedziała Katarzyna Lubnauer, przewodnicząca Nowoczesnej.

Wtórował jej poseł PO.

– Przez 27 lat wolnego parlamentu nie było takiej sytuacji, jest to rzecz żenująca – oznajmił Krzysztof Brejza.

Zdanie to podzielił lider PSL.

– Sposób przyjmowania tej ustawy, ułomność, w jaki sposób jest ona przyjęta, brak debaty, brak dyskusji, brak normalności, powoduje, że cały świat się będzie z tego śmiał – komentował Władysław Kosiniak-Kamysz.

Poseł PiS odpowiedział z kolei, że opozycja niepotrzebnie na ten temat debatuje, ponieważ nie ma nad czym.

– To jest bardzo prosta ustawa, która ma właściwie dwa artykuły i to polegająca na skreśleniu artykułów. Tu nie bardzo jest nad czym długo się zastanawiać i debatować – przekonywał Marcin Horała.

To nagła zmiana stanowiska rządu. Wcześniej politycy Prawa i Sprawiedliwości przekonywali, że ustawa o IPN, jeśli zostanie ponownie znowelizowana, to dopiero po wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

Teraz postępowanie zostanie umorzone – zapowiedziała prezes Julia Przyłębska, a to nie umknęło uwadze opozycji.

– PiS poza wszystkim pokazał, że lekceważy każdy TK, nawet własny, nawet taki TK, nad którym ma pełną kontrolę – krytykowała Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej.

Rząd nie czekał, postawił na negocjacje, chciał szybciej wypracować porozumienie.

– W tej sprawie jest potrzebna bardzo szeroka informacja do opinii publicznej, co takiego się stało, że nastąpiła taka zmiana stanowiska – wskazał Jan Maria Jackowski, senator PiS.

Stąd, jak tłumaczył prezes PiS Jarosław Kaczyński, deklaracja obu państw, która ma podkreślać, że porozumienie zostało osiągnięte.

Nowelizacji nie konsultowano z Departamentem Stanu USA – to już słowa premiera Mateusza Morawieckiego.

– Jesteśmy państwem suwerennym i nie konsultujemy tego nawet z naszym sojusznikiem – poinformował premier RP.

Pytanie tylko, jak nowelizację ustawy o IPN odczyta opinia międzynarodowa, bo trudno zaprzeczyć, że naciski w tej sprawie były – mówił prof. Mieczysław Ryba.

– Jest pewna doza wątpliwości różnorakich, czy rzeczywiście to cofnięcie się będzie czytane, że mamy do czynienia z jakimś kompromisem, czy będzie odczytane jako kapitulacja – zasygnalizował historyk i politolog.

I właśnie w taki sposób zmianę stanowiska rządu odczytuje Kukiz‘15.

– Wylano na nas całe wiadra pomyj. Znieśliśmy to z godnością, z podniesioną głową, a kiedy oni już przestali i uznali, że mamy rację, my sobie zwyczajnie mówimy: „nie, nie, mieliście rację, teraz to już nie jest potrzebne” – komentował Marek Jakubiak z Kukiz’15.

Wiceszef resortu spraw zagranicznych Bartosz Cichocki przekonuje tutaj, że negocjacje z Izraelem dotyczyły deklaracji, a nie nowelizacji ustawy.

Według zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego, walka o prawdę historyczną będzie kontynuowana, dlatego rząd nie zrezygnuje z wytaczania pozwów cywilnych redakcjom, które będą mówić o współodpowiedzialności Polski za Holocaust.

RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl