Grupa logistyków wyjedzie do Rosji
W przyszłym tygodniu do Rosji wyjedzie po raz kolejny kilkuosobowa grupa logistyków, by omówić zagadnienia techniczne związane ze sprowadzeniem wraku Tu-154M ze Smoleńska.
Szczątki rządowej maszyny cały czas pozostają w dyspozycji Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej. Strona rosyjska wielokrotnie zaznaczała, że ich wydanie będzie możliwe dopiero po zakończeniu rosyjskiego śledztwa.
W grudniu szef polskiego MSZ Radosław Sikorski poprosił szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton, by poruszyła kwestię zwrotu wraku podczas szczytu UE – Rosja. Rozmowa odbyła się – na marginesie szczytu.
Poseł Jarosław Zieliński – członek parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej mówi, że te wszystkie działania są obliczone na to, żeby podtrzymać w polskiej opinii publicznej jakieś złudzenia, że rząd coś robi.
– Minęło 2,5 roku i nic w tej sprawie dobrego się nie stało; nie ma żadnego postępu. Te wszystkie wyjazdy już się zdewaluowały; one nic nie dają, bo nie ma skutku – tak to można ocenić. W związku z tym myślę, że nie tylko my jako posłowie zespołu parlamentarnego do spraw wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej, ale także społeczeństwo po prostu nie wierzy w to wszystko, tym bardziej, że przecież polski rząd powinien się domagać wraku od początku, bo to jest dowód w sprawie. Sprawa nie została zbadana, nie zostały zbadane przyczyny katastrofy – my wciąż nic nie wiemy – powiedział poseł Jarosław Zieliński.Jak dodaje poseł, wrak wciąż przedstawia jakąś wartość dowodową. Nie sądzi on jednak, aby Rosjanie oddali szybko wrak maszyny.
– Rosjanie tego wraku nie wydadzą. Wiedzą doskonale, że to może stanowić jakieś źródło do badań nad przyczynami katastrofy. Będą zwlekać, będą udawać, że może przygotowują się do zwrotu, że może już niebawem te czynności z Rosji się zakończą, a tak naprawdę będzie to stało. Dla Rosji im dłużej tym lepiej, tym bardziej są trudne do zbadania prawdziwe przyczyny tej katastrofy – podkreśla poseł Jarosław Zieliński.
Wypowiedź posła Andrzeja Zielińskiego:
RIRM