Górnicy świętują Barbórkę
Dziś wspominamy św. Barbarę, dziewicę i męczennicę, patronkę górników, hutników i ludzi ciężkiej pracy. Barbórka to najważniejsze święto górnictwa.
Jednak w tym roku nie będzie ono obchodzone tak hucznie jak zwykle. Sytuacja polskich kopalń jest bardzo trudna, wiele z nich znajduje się na skraju bankructwa. Jednocześnie wciąż jeszcze nie minęła żałoba po 5 górnikach, którzy zginęli w katastrofie w kopalni Mysłowice-Wesoła.
Polska, jako państwo, jest bogata w zasoby naturalne takie jak węgiel, miedź czy sól, jednak kondycja każdego z sektorów jest inna – powiedział Kazimierz Grajcarek, przewodniczący Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ Solidarność.
-Najcięższa sytuacja jest jednak w górnictwie, które daje paliwo do elektrowni węglowych. Ta sama sprawa dotyczy, choć nie w takiej skali, kopalń przynajmniej dwóch węgla kamiennego czyli Konina-Adamowa i tam jest bardzo trudna sytuacja, no i Kopalnie Holdingu Katowickiego i Jastrzębskiej Spółki Węglowej. To są problemy zwłaszcza w Holdingu gdzie ostatnio był zbiorowy wypadek śmiertelny, tylu ludzi zginęło. W cieniu tej tragedii będzie się odbywało Święto Świętej Barbary, w związku z tym wiele hucznych imprez, które miały być zorganizowane z tej okazji odwołano jednak szanując śmierć tych ludzi, którzy zginęli na posterunku pracy – powiedział Kazimierz Grajcarek.W najgorszej sytuacji finansowej jest Kompania Węglowa. Zatrudniająca 54 tys. pracowników Kompania ma kilkaset milionów złotych strat. Na przykopalnianych zwałach zalega ponad kilka mln t węgla. Kopalnie nie wytrzymują konkurencji z tańszym węglem z importu, głównie rosyjskim.
Spółka znajduje się na granicy upadłości.
RIRM