Gdańsk: zatrzymano szajkę, która prowadziła fałszywe sklepy internetowe
Zatrzymano czterech młodych mieszkańców Pomorza, którzy tworzyli szajkę prowadzącą fałszywe sklepy internetowe. Grupa oszukała co najmniej 2,7 tysiąca osób, wyłudzając od nich ponad 2,5 mln zł, które zainwestowała w kryptowaluty.
Zatrzymań mężczyzn w wieku 22 i 23 lata dokonali funkcjonariusze gdańskiego Centralnego Biura Śledczego Policji na polecenie nadzorującej śledztwo w tej sprawie Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
Służby prasowe obu tych jednostek, we wspólnym, wydanym w środę komunikacie, poinformowały, że mężczyźni zostali zatrzymani we wtorek. Tego dnia dokonano też przeszukań w kilku miejscach zlokalizowanych na terenie Trójmiasta oraz jego okolic i zabezpieczono sprzęt komputerowy, który – zdaniem funkcjonariuszy i prokuratorów – miał być wykorzystywany do przestępczej działalności.
Z ustaleń śledztwa wynika, że od czerwca 2016 r. do lutego br. przestępcy prowadzili 17 fikcyjnych sklepów internetowych, oferujących sprzęt elektroniczny oraz AGD. Pieniądze wpłacane przez klientów za rzekomy towar trafiały na konta założone przez tzw. słupy; jak informują śledczy, często rolę tę pełniły osoby bezdomne lub uzależnione od alkoholu.
Szajka nie realizowała złożonych w sklepach zamówień, a wyłudzone pieniądze były inwestowane na giełdach kryptowalut w Polsce i zagranicą. Dotychczas w śledztwie odnotowano 2,7 tysiąca pokrzywdzonych z terenu całego kraju, którzy stracili w sumie ponad 2,5 mln zł. Cały czas zgłaszają się kolejne pokrzywdzone osoby – poinformowano w komunikacie.
Prokuratura Regionalna w Gdańsku postawiła czwórce zatrzymanych zarzuty oszustwa o znacznej wartości, prania pieniędzy oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej (szajką kierować miał jeden z podejrzanych). Za takie przestępstwa grozi kara do 15 lat więzienia.
W środę, po przesłuchaniu wszystkich podejrzanych, prokuratura podejmie decyzję dotyczącą środków zapobiegawczych. Niewykluczone, że skieruje do sądu wnioski o tymczasowe aresztowanie mężczyzn. W ramach śledztwa ustalany będzie też majątek podejrzanych, aby zabezpieczyć go na poczet przyszłych kar.
W komunikacie poinformowano, że śledztwo w tej sprawie prowadzone jest od czerwca 2016 r. i „ma ono charakter rozwojowy”. Planowane są kolejne zatrzymania – wyjaśniono.
PAP/RIRM