Fuszara chce równości związku partnerskiego i rodziny
Pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Małgorzata Fuszara domaga się zrównania tradycyjnych rodzin wielodzietnych z tzw. związkami partnerskimi.
Małgorzata Fuszara domaga się, aby państwo objęło pomocą nie tylko tradycyjne rodziny wielodzietne, ale także związki partnerskie połączone „poczuciem bliskości”, w których wychowuje się co najmniej troje dzieci. Napisał jeden z dzienników.
Pełnomocnik rządu usiłuje w ten sposób wprowadzić do polskiego prawa pojęcia rodziny spełniające postulaty środowisk LGBT. Tym razem dzieje się to przy okazji konsultacji międzyresortowych, dot. ustawy o Karcie Dużej Rodziny. Fuszarze nie podoba się to, że Karta ma dawać przywileje tylko tradycyjnej rodzinie.
Wszystko na to wskazuje, że pełnomocnik rządu realizuje wyznaczone zadanie, jednak nie polega ono na pomocy tradycyjnej polskiej rodzinie – mówi dr Hanna Wujkowska, bioetyk.
– Pani pełnomocnik na siłę forsuje demoralizację i chce pieniędzmi podatnika forsować plan z góry narzucony jej prawdopodobnie przez rząd. Nie sądzę, że są to tylko jej własne pomysły. To takie politycznie poprawne zachowanie, które ona prezentuje, które jest trendy w całej Europie i na całym świecie. Mam nadzieję, że łatwo to nie przejdzie, że jednak nasze społeczeństwo jest na tyle dojrzałe, rozumie sytuację, że skutecznie się tutaj przeciwstawi. Mam też nadzieję, że w naszym społeczeństwie powstanie przeciwko temu jakiś autentyczny sprzeciw. Bo przecież nigdy tak nie było, nie będzie i nie może być, że związki partnerskie mogą być porównywane z rodziną, bo to jest po prostu sprzeczne z logiką, prawem i z prawdą – zaznacza Hanna Wujkowska.Karta Dużej Rodziny uzyska rangę ustawy. Projekt powstaje w ramach działań Stałego Komitetu Rady Ministrów. Karta ma być jednym z elementów polityki prorodzinnej rządu.
W programie mogą uczestniczyć małżonkowie wychowujący przynajmniej troje dzieci. Zarówno rodzice, jak i dzieci uzyskują różnego rodzaju dodatkowe uprawnienia i zniżki.
RIRM