Frankowicze szukają sprawiedliwości w sądach
Dziś warszawski sąd zajmie się pierwszym pozwem zbiorowym przeciwko Getin Noble Bank. Sprawa rozpocznie się o godz. 13:00.
Do jednej z kancelarii zgłosiło się już 90 osób, które zaciągnęły kredyty w szwajcarskiej walucie. Wkrótce do pozwu przyłączy się jeszcze 200 osób.
Kredytobiorcy podnoszą, że bank zastrzegł sobie dowolność w ustalaniu kursu indeksacji. Chodzi o zmianę wartości kredytu w stosunku do kursu waluty.
Jerzy Bielewicz, prezes Stowarzyszenia „Przejrzysty Rynek”, powiedział wprost – ani sądy ani rząd nie spieszy się z pomocą frankowiczom.
– Te instytucje wydają się być bardziej nastawione ku bankom, a nie ku frankowiczom. Nie dziwię się frankowiczom, że szukają innych dróg walki z bankami, że chcą wycofywać konta i przenosić je do banków, które nie dawały kredytów we frankach. Te ruchy są właściwe i jeśli mają takie możliwości, powinni zawieszać także spłaty kredytów do czasu wyjaśnienia tej sprawy – mówił Jerzy Bielewicz.
Żeby doszło do procesu z bankiem, sąd musiałby uznać pozew zbiorowy. W ostatnim czasie frankowicze złożyli także zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez banki.
Ponadto frankowicze wychodzą na ulice. Protesty odbędą się w całej Polsce w najbliższą sobotę.
Kredyt we frankach szwajcarskich zaciągnęło 700 tysięcy Polaków. Na początku stycznia waluta umocniła się, co spowodowało wzrost rat kredytów.
RIRM