Francja: Zakaz demonstracji na Polach Elizejskich
Zakaz demonstracji „żółtych kamizelek” na Polach Elizejskich – takie rozporządzenie wydała francuska policja. Ma to związek z zeszłotygodniowymi zamieszkami.
To już 19. sobota pod znakiem protestów. Liczba uczestników rośnie. Rośnie także przemoc w czasie demonstracji. W ostatnią sobotę w strajkach wzięło udział ponad 32 tys. osób, z czego prawie jedna trzecia w samej stolicy państwa.
W odpowiedzi na zeszłotygodniowe zamieszki francuskie władze zapowiedziały zaostrzenie środków ostrożności.
– Żołnierze mają instrukcje, że kiedy zostaną do tego zmuszeni, to użyją ognia – powiedział Bruno Leray, gubernator wojskowy Paryża.
Na ulicach pojawią żołnierze specjalnej misji antyterrostycznej Sontinel. Patroluje ona najważniejsze obiekty w kraju i jest jedną z metod walki z terroryzmem. Użycie tej formacji do tłumienia protestów „żółtych kamizelek” niepokoi opozycję.
– Mam bardzo duże zastrzeżenia i sceptycznie podchodzę do użycia siły Sentinelle. Żołnierze Sentinelle wcale nie są wyszkoleni, ani nie są przygotowani do utrzymania prawa i porządku. Jeśli coś się stanie, co zrobią? Zastrzelą protestujących? – mówił Eric Ciotti, członek opozycji.
Na krytykę opozycji odpowiedział prezydent Francji Emmanuel Macron, podkreślając, że walka z terroryzmem i ochrona wrażliwych miejsc jest misją wojska. Francuski rząd podkreśla, że wojsko nie będzie w pobliżu strajków i będzie w kontakcie z protestującymi.
RIRM