Francja przeciwko TTIP
Prezydent Francois Hollande oświadczył, że na tym etapie Francja jest przeciwna porozumieniu o wolnym handlu Transatlantic Trade and Investment Partnership (TTIP) między Unią Europejską, a Stanami Zjednoczonymi.
Wcześniej sekretarz stanu ds. handlu zagranicznego mówił, że wstrzymanie rozmów to „najbardziej prawdopodobna opcja”. Jako powód wskazał brak gotowości USA do ustępstw.
Wiceprzewodnicząca sejmowej komisji finansów publicznych poseł Gabriela Masłowska oceniła że stanowisko Francji jest korzystne dla Polski.
– Dlatego, że głównie polska gospodarka rolno-żywnościowa, rolnictwo, przemysł spożywczy mogą po prostu na tym porozumieniu bardzo mocno ucierpieć. Zniesienie ceł oznaczałoby napływ szeroką falą tanich produktów na teren Unii Europejskiej. Tanich, ale bardzo niezdrowych, niekorzystnych dla zdrowia ludzi. My mamy lepszą żywność, dlatego oznaczałoby to pogorszenie sytuacji dla konsumentów, ale także dla polskich producentów, rolników i przetwórców, którzy w ten sposób zostaliby wyparci do reszty z własnego rynku – podkreśla Gabriela Masłowska.
Transatlantyckie partnerstwo handlowe i inwestycyjne ma doprowadzić do stworzenia największej strefy wolnego handlu na świecie. Chodzi o to, by usunąć bariery regulacyjne i wzajemne uznawanie standardów w celu obniżenia kosztów dla eksporterów, importerów oraz inwestorów. Komisja Europejska szacuje, że dzięki umowie handlowej z USA, gospodarka Unii może zyskać 119 mld euro rocznie.
RIRM