Ewa Kopacz naciska na prezydenta odnośnie in vitro
Środowiska pro life podnoszą, że premier Ewa Kopacz próbuje wywierać nacisk na prezydenta Bronisława Komorowskiego, aby podpisał ustawę o in vitro.
Jestem przekonana, że prezydent podpisze ustawę – stwierdziła dziś premier.
Komorowski kilka dni temu podkreślił, że podpisze ustawę, o ile będzie ona zgodna z ustawą zasadniczą. Wiele środowisk wskazuje, że łamie ona zapisy konstytucji.
Jacek Kotula, szef stowarzyszenia „Contra In Vitro”, przypomina, że wcześniej Premier Ewa Kopacz wywierała nacisk na senatorów PO.
– Premier Kopacz jako osoba, która chce za wszelką cenę doprowadzić tę ustawę do końca, najpierw naciskała na senatorów, rozmawiała z nimi, dawała do zrozumienia, że jak nie podpiszą, to nie będą na listach, a teraz próbuje naciskać jeszcze na Komorowskiego. To wszystko ich zagrywka, aby uczynić zadość temu lobby in vitro, które co roku obraca kwotą 20 mld złotych. Wymusza jeszcze na polskim rządzie, aby z naszych podatków dopłacać do tego interesu – powiedział Jacek Kotula.
Do ustawy o tzw. leczeniu niepłodności odniósł się ks. abp. Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko –kamieński. Ks. Arcybiskup wygłosił homilię podczas Mszy św. sprawowanej w czasie pielgrzymki Rodziny Radia Maryja.
– Jak można wpisać w ustawę, że dziecko poczęte, żyjące to jest zlepek komórek! To jest nierozumne! To boli, dziwi i zaskakuje- podkreślał ks. abp Andrzej Dzięga.
Dziś marszałek sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska ma podpisać i skierować rządową ustawę do ustępującego wkrótce prezydenta.
W myśl przepisów z procedury sztucznego zapłodnienia będą mogły skorzystać nie tylko małżeństwa, ale także osoby pozostające we wspólnym pożyciu.
To otwiera drogę do korzystania z metody in vitro homoseksualistom.
RIRM