Europosłowie zaapelowali do kanclerz Niemiec o wstrzymanie budowy gazociągu Nord Stream 2
Europosłowie zaapelowali do kanclerz Niemiec Angeli Merkel o wstrzymanie budowy gazociągu Nord Stream 2. Pod listem do niemieckiej kanclerz podpisało się kilkudziesięciu eurodeputowanych z różnych partii politycznych.
W piśmie czytamy, że projekt Nord Stream 2 nie leży w interesie Unii Europejskiej. Europosłowie uważają, że jeżeli Niemcy dalej będą popierać budowę gazociągu, podzielą Wspólnotę i postąpią wbrew woli Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego i większości Rady Europejskiej.
Europoseł Karol Karski, który podpisał się pod listem do Angeli Merkel, uważa, że gazociąg nie przyniesie żadnych korzyści i jest również zagrożeniem dla Niemiec.
– Projekt Nord Stream 2 realizowany przez rządy Rosji i Niemiec ma wymiar polityczny, ponieważ prowadzi do osłabienia energetycznego Unii Europejskiej, państw Europy Środkowo-Wschodniej, ale także Niemiec. Jest to uzależnianie się od Rosji i wspieranie jej w czasie, gdy na to państwo są nałożone sankcje w związku z działaniami tego państwa wobec Ukrainy – podkreśla Karol Karski.
Pomimo szerokiego sprzeciwu, również ze strony Polski, budowa gazociągu Nord Stream 2 trwa od kilku tygodni. Za realizację projektu odpowiada rosyjski koncern Gazprom. Współpracuje z nim pięć zachodnich firm energetycznych.
Zdaniem europosłów, Nord Stream 2 nie zostałby zbudowany bez konsekwentnego wsparcia ze strony Niemiec.
RIRM