Elektrownie wiatrowe zagrażają ludziom i środowisku
Nad kwestią zagrożeń jakie niesie za sobą lokowanie przemysłowych farm wiatrowych na terenie Żuław Wiślanych rozmawiają dziś w Elblągu samorządowcy, parlamentarzyści i eksperci. Podkreślają, że błędna lokalizacja wpływa na turystykę, środowisko a także zdrowie ludzi i zwierząt.
Jednocześnie zwracają uwagę na brak uregulowań prawnych w tym zakresie.
Poseł Andrzej Adamczyk, który uczestniczy w spotkaniu podkreśla, że dziś elektrownie powstają jak grzyby po deszczu; niszczony jest krajobraz.
Maszty stawiane są także obok osiedli co w przyszłości spowoduje ich wyludnianie dodaje poseł. W sejmie prowadzi projekt ustawy, który określa warunki wg jakich powinny być realizowane te inwestycje.
– Napotykamy na potężny opór w Sejmie oczywiście ze strony posłów Platformy Obywatelskiej i PSL-u, którzy blokują w każdy możliwy sposób tę inicjatywę parlamentarną. Dzisiaj elektrownie wiatrowe powstają nad dachami domów. My proponujemy, aby oddalić je co najmniej o 3 km od siedzib ludzkich. Proponujemy, aby do tych farm wiatrowych były ustalone drogi dojazdowe o statusie dróg gminnych i wreszcie żeby stronami w postępowaniu administracyjnym, mającym na celu wydanie zgody na budowę takiej elektrowni wiatrowych były stowarzyszenia i mieszkańcy – zaznacza poseł Andrzej Adamczyk.
Organizatorem konferencji jest prezydent Elbląga. Więcej na ten temat w Audycji Aktualności Dnia po Serwisie Informacyjnym.
RIRM