Elbląg zadłużony na blisko 300 mln zł. Prezydent ogranicza wydatki

Elbląg jest zadłużony na blisko 300 mln zł, a wskaźnik zadłużenia sięgnął 54 proc. To bilans polityki władz PO w tym mieście – powiedział Jerzy Wilk, nowy prezydent miasta z PiS.

Sytuacja jest bardzo poważna przez wiele lat mieszkańcy Elbląga będą spłacać zadłużenie, jednak podejmowane są już konkretne kroki w celu ograniczenia wydatków, zmniejszana jest m.in. biurokracja.

Jerzy Wilk, prezydent Elbląga, zapowiada również, że jutro na sesji podjęte będą uchwały obniżające czynsz i opłaty za komunikację miejską.

 – Jest to sygnał naprawdę alarmowy dla miasta. Co miesiąc na obsługę całego kredytu czyli na odsetki i inne wpłacamy 1,5 mln złotych. Ostatnie raty kredytu będą spłacane w 2022 roku, a więc jest to kredyt, który zadłużył miasto na wiele lat. Blokuje nasze możliwości rozwojowe. Zmniejszyłem ilość wice-prezydentów było 3 jest 2. Ograniczam też koszty związane z funkcjonowaniem bieżących wydatków urzędu. Jutro na sesji stawiamy dwie uchwały. Jedną o obniżeniu czynszów o 25 proc., a drugą o obniżeniu cen biletów komunikacji miejskiej – powiedział prezydent Elbląga.

Tymczasem dziś na posiedzeniu sejmowej komisji infrastruktury odbędzie się pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały ws. podjęcia przez Radę Ministrów działań zmierzających do budowy drogi wodnej przez Mierzeję Wiślaną.

Prezydent miasta Jerzy Wilk, akcentuje, że inwestycja stworzy nowe miejsca pracy i jest bardzo ważna dla rozwoju gospodarczego miasta.

– Według tych opracowań, które powstały np. w Urzędzie Morskim i innych instytucjach rządowych stwierdzono, że ma to ogromny wpływ na rozwój Elbląga na tworzenie nowych miejsc pracy i jako zadanie inżynieryjne jest to nietrudna rzecz. To jest kilometrowy odcinek toru wodnego, który powstanie na Mierzei Wiślanej ze śluzą także dla naszych świetnych inżynierów jest to zadanie łatwe i proste do wykonania. Nie jest nawet tak kosztowne jak budowa autostrad, bo te całe przedsięwzięcie może kosztować między 500 a 600 mln złotych łącznie z pogłębieniem toru wodnego. To da pracę mieszkańcom Mierzei Wiślanej, bo to oni będą obsługiwać, najpierw budować tę śluzę, będą zatrudnieni przy tych pracach a później będą ją obsługiwać. Będzie to dodatkowa atrakcja turystyczna – mówi Jerzy Wilk. 

RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl