Eksperyment z gimnazjami się nie sprawdził
Coraz więcej mówi się o postulacie z kampanii wyborczej PiS dotyczącym likwidacji gimnazjów i powrotu do dawnego systemu edukacji. W dyskusji najbardziej słychać głosy polityków, publicystów i związkowców. Bardzo istotne jest jednak to, co sądzą o tym nauczyciele.
3 lata to okres bardzo krótki. Między uczniami nie ma żadnych więzi, a nauczyciele nie są w stanie poznać ucznia i dostosować jakiegoś indywidualnego trybu nauczania – zauważył Michał Grześ, nauczyciel informatyki z Poznania.
Poza tym, z tych 3 lat nauki w gimnazjum dobrze przepracowany jest w zasadzie tylko rok. Dlaczego? W pierwszej klasie gimnazjum młodzież zostaje postawiona w nowej sytuacji i szuka swojego miejsca w grupie. W trzeciej myślami jest już w szkole średniej.
– Okazuje się, że gimnazjum – tak wynika z naszych badań – nie spełnia pokładanych w nim nadziei, nie realizuje też założeń – stwierdziła dr Maria Bąk, pedagog z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Doktor Maria Bąk przez 8 lat zajmowała się tym zagadnieniem. Wyniki jej badań są jednoznaczne. Dodatkowo wskazuje na przemoc słowną i fizyczną, która występuje niemal w każdej klasie gimnazjum.
– Wyłania się szef, który ma 2-3 pomocników. Ci chłopcy, ale również i dziewczyny, wskazują ofiarę, nad którą wszyscy się znęcają – powiedziała dr Maria Bąk.
Reszta klasy stanowi tak zwane forum, które się nie angażuje, ale i nie przerywa maltretowania ofiary. Pomysł likwidacji gimnazjów pozytywnie ocenił profesor Stanisław Mikołajczak. Jak podkreślił, powrót do dawnego systemu jest niezbędny.
– Łatwiej uzyskiwało się spiralny sposób kształtowania treści nauczania. Co jest niesamowicie ważne, że jest element nowości, ale z utrwalaniem tego, co było dotąd – powiedział prof. Stanisław Mikołajczak z Instytutu Filologii Polskiej UAM.
Specjaliści z zakresu pedagogiki stwierdzili wprost – trwający 16 lat edukacyjny eksperyment z gimnazjami zakończył się całkowitym fiaskiem.
– Jeżeli 8 lat badań w różnych środowiskach – bo to jest nie tylko nasze kasto ale również odległy od Poznania powiat goleniowski – wykazują to samo, to wydaje się, że jest to sytuacja do gruntownej zmiany – oświadczyła dr Maria Bąk, pedagog z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Chybione są też argumenty z rzekomym zwalnianiem nauczycieli.
– Globalnie ilość uczniów się nie zwiększy ani nie zmniejszy, ilość klas pozostanie taka jak do tej pory – powiedział Michał Grześ, nauczyciel informatyki z Poznania.
Na koniec warto wspomnieć o założeniach, jakie przyświecały tworzeniu gimnazjów. Jednym z założeń reformy było wyrównywanie szans edukacyjnych polskiej młodzieży. Kolejnym szczeblem edukacji miały być licea profilowane. Postulat z wyrównywaniem szans okazał się fikcją, również liceów profilowanych praktycznie nie ma.
TV Trwam News