Eksperci: sama debata w PE nie rozwiąże sporu dot. Polski
Politolodzy pozytywnie oceniają wystąpienie Premier Beaty Szydło w Parlamencie Europejskim. Podkreślają jednak, że sama debata nie rozwiąże konfliktu i niewiele wniosła. Przyczynkiem do spotkania w PE były zmiany dotyczące Trybunału Konstytucyjnego i mediów publicznych w Polsce.
Dr Agnieszka Łukasik-Turecka, politolog z KUL, podkreśla, że wizerunkowo szefowa polskiego rządu wypadła dobrze i była przygotowana. Według ekspert, wielu wyborców mogło po raz pierwszy usłyszeć w sposób uporządkowany wyjaśnienia ws. kontrowersji wokół TK.
– Być może właśnie tego zabrakło wcześniej tutaj, na polskiej scenie politycznej – takiego rzetelnego, spokojnego, skumulowanego przedstawienia swoich racji czy wyjaśnienia, dlaczego w takim tempie, w taki sposób i dlaczego akurat te działania są podejmowane przez aktualnie rządzących – oceniła politolog.
Dr Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, w Polskim Punkcie Widzenia na antenie TV Trwam podkreślił, że debata nie była bez znaczenia dla postrzegania Polski. Zdaniem eksperta niebezpieczna może być wszczęta wobec Polski procedura praworządności.
– Gdyby te trzy kroki się ziściły, w co bardzo wątpię, może to spowodować wykluczenie Polski z głosowań w Radzie Europejskiej. Natomiast nawet w przypadku tego drugiego kroku, można poważnie utrudniać Polsce życie, w sposób biurokratyczny – to znaczy powodować trudności np. w rozliczaniu projektów – zwrócił uwagę dr Bartłomiej Biskup.
Nie wykluczone, że w przyszłym miesiącu w PE odbędzie się głosowanie nad rezolucją dotyczącą sytuacji w Polsce. Politycy PO nie wykluczyli, że zagłosują za dokumentem.
RIRM