Ekshumacje na Warszawskich Powązkach
Trwają prace ekshumacyjne na warszawskich Powązkach na tzw. Łączce.
Do tej pory ekipie poszukiwawczej udało się odnaleźć szczątki 52 osób – jedna spośród nich to kobieta pozostali to mężczyźni – wszyscy byli ofiarami komunistycznych represji w czasach stalinowskich.
Na miejscu od trzech tygodni pracują archeolodzy, lekarze patolodzy i genetycy.
„W ogromnej większości szczątki nie posiadają żadnych rzeczy osobistych. Do nielicznych przypadków należą takie, kiedy udaje się odnaleźć grzebień, albo medalik przy zwłokach tych pochowanych na Kwaterze Ł”- powiedział dr Krzysztof Szwagrzyk z wrocławskiego IPN.
W jednej z jam grobowych odnaleziono 11 skorodowanych pocisków pistoletowych, które były stosowane w broni krótkiej ale też tzw. sowieckiej pepeszy.
„Jeden z lotników, który przeżył katastrofę lotniczą, ma wmontowaną platynową blaszkę w jednej z nóg, jeżeli znajdziemy takie szczątki, będziemy mogli powiedzieć wiemy, kto przed nami leży, wiemy w którym roku wykonano ten grób i wtedy nasze szanse na odnalezienie, tych, którzy byli pochowani w tym samym czasie obok naszego lotnika, będą znacznie większe. Czekamy każdego dnia na taki przełom, na razie jednak on jeszcze nie nastąpił”- powiedział dr Krzysztof Szwagrzyk
Ofiary z reguły uśmiercano metodą katyńską strzałem w tył głowy.
Wypowiedź Krzysztofa Szwagrzyka: