E. Chojna-Duch: W pracach Ministerstwa Finansów pojawiały się nieformalne tryby
W pracach Ministerstwa Finansów pojawiły się pewne tryby, które były trybami nieformalnymi – mówiła w środę wieczorem przed sejmową komisją śledczą ds. VAT była wiceminister finansów Elżbieta Chojna-Duch.
„Jestem zaszokowana. Takie pisma powinny trafić do mnie lub do dyrektor departamentu podatków od towarów i usług” – mówiła Elżbieta Chojna-Duch podczas drugiej części środowego przesłuchania.
Reakcję b. wiceminister wywołały cytaty z maili, które społeczna doradczyni ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego, Renata Hayder wysyłała do podległych Elżbiecie Chojnie-Duch pracowników resortu. W korespondencji doradczyni wyjaśniała intencje związane ze zmianami w ustawie o VAT. Elżbieta Chojna – Duch przyznała, że o korespondencji dowiedziała się dopiero podczas posiedzenia komisji.
„Mnie w jakiś sposób pomijano, bo z jednej strony pani Hayder rozmawiała z ministrem i podejmowano pewne ustalenia, czasami towarzyszyłam w tych pracach, a czasami nie; z drugiej strony korespondowała z pracownikami departamentu. (…) Tu się pojawiały pewne tryby, które nie były trybami legalnymi, które były trybami nieformalnymi” – mówiła.
Nazwisko Hayder padło już podczas przedpołudniowego przesłuchania byłej wiceminister. Przewodniczący komisji śledczej Marcin Horała pytał o udział Renaty Hayder w pracach nad zmianami w ustawie o VAT. Poseł wskazał, że Renata Hayder była jednocześnie zatrudniona w Ernst & Young, a wcześniej w firmie Arthur Andersen.
Jak wskazywał, pisma do pracowników MF podpisywane były nazwiskiem doradczyni i nazwą firmy Ernst & Young. Elżbieta Chojna-Duch przyznała, że Renata Hayder „właściwie w podwójnej roli występowała, ponieważ była doradcą społecznym (…) pana ministra finansów, równocześnie partnerem zarządzającym w międzynarodowej firmie doradczej”.
Świadek nie ukrywała, że przeszkadzało jej umocowanie Renaty Hayder w strukturach ministerstwa.
„Nie najlepiej oceniałam fakt, że nie ma umocowania prawnego w strukturach ministerstwa. Nie było to typowe (…). W mojej wcześniejszej pracy w MF, gdy wicepremierem był pan (Grzegorz – PAP) Kołodko, nie było takich praktyk. Bardzo skrupulatnie przestrzegaliśmy procedur, jeśli chodzi o kwestie zatrudniania pracowników i uczestnictwa w pracach osób, które mają do tego uprawnienia, bądź nie. Tu było trochę luźniej” – mówiła.
Opowiadając o pracy doradczyni Elżbieta Chojna-Duch mówiła, że od początku uczestniczyła ona w pracach legislacyjnych w zakresie prawa podatkowego.
„Najpierw konsultowała z nami w resorcie poszczególne etapy projektu ustawy, artykuły konkretne, i uczestniczyła też w pracach w Kancelarii Premiera i czasami, o ile pamiętam, chodziła z nami na posiedzenia komisji sejmowych” – wyjaśniła.
B. wiceminister podkreślała, że Renata Hayder była nie tyle pracownicą Ernst & Young, a partnerem zarządzającym w międzynarodowej spółce doradztwa podatkowego.
„To stanowiło element, który mi przeszkadzał” – zaznaczyła.
„Podział kompetencji w MF był niejednoznaczny, a zwłaszcza podział odpowiedzialności. Osoba, która proponuje pewne regulacje nie ponosi odpowiedzialności za ich wprowadzenie w życie” – dodała.
Elżbieta Chojna-Duch przyznała, zgadzając się z sugestią Marcina Horały, że Renata Hayder była „takim superpracownikiem”, miała swój gabinet w Ministerstwie Finansów.
„W zasadzie proponowała pewne rozwiązania sprzyjające przedsiębiorcom. Jedne były bardziej kosztowne, inne mniej kosztowne dla budżetu państwa” – tłumaczyła Elżbieta Chojna-Duch.
Przewodniczący dociekał, czy świadek zna inne aktywności Renaty Hayder w instytucjach publicznych. Elżbieta Chojna-Duch ujawniła, że Renata Hayder była przewodniczącą Rady Narodowego Funduszu Zdrowia, jako osoba delegowana przez ministra finansów. Jak mówiła, Hayder pełniła tę funkcję „długo, przez kilka lat”. Na pytanie czy w tym czasie była partnerem w firmie Ernst & Young, b. wiceminister odparła: chyba tak.
Kwestię zatrudnienia Renaty Hayder w Ernst & Young podniósł poseł Zbigniew Konwiński (PO).
„Partnerem w Ernst & Young była do 2005 r.” – mówił.
Dodał, że w czasie, gdy była społecznym doradcą ministra Jacka Rostowskiego był prezesem fundacji, która zajmowała się dzieciom z rodzin zastępczych. Apelował o sprawdzanie faktów.
„To nie jest wiedza tajemna, sprawdziliśmy to w wyszukiwarce internetowej” – ujawnił.
„Czy ma pani świadomość, że na podstawie pani zeznań, przewodniczący (Marcin-PAP) Horała i posłowie PiS zapowiedzieli złożenie zawiadomienia do prokuratury. Po pani zeznaniach pod przysięgą” – podkreślił.
Elżbieta Chojna-Duch odparła, że fundacja, o której mowa, to wszak fundacja należąca Ernst & Young, a w resorcie Renaty Haydar „nie zajmowała się rodzinami zastępczymi”.
Marcin Horała na konferencji prasowej w Sejmie, podczas przerwy w posiedzeniu komisji śledczej, nawiązał do środowych zeznań Elżbiety Chojny-Duch. Mówił, że z jej zeznań wynika, iż „de facto prawo podatkowe w Polsce pisali lobbyści, pisali przedstawiciele firm podatkowych, biznesu podatkowego, a siłę polityczną, przełożenie ich decyzji na obowiązujące prawo, na decyzje ministerstw, na decyzje większości sejmowej ówczesnej, zapewniał minister Nowak – szef gabinetu politycznego Donalda Tuska”.
Zapowiedział, że w najbliższych dniach przygotowane będą zawiadomienia dotyczące możliwości popełnienia przestępstwa urzędniczego przez b. ministra finansów Jacka Rostowskiego i Sławomira Nowaka, b. szefa gabinetu premiera.
Elżbieta Chojna-Duch była podsekretarzem stanu w resorcie finansów w latach 1994-1995 oraz za czasów rządów PO-PSL w latach 2007-2010. Na początku stycznia 2010 r. została powołana przez Sejm do Rady Polityki Pieniężnej.
Komisja śledcza ds. VAT powołana została na początku lipca br. Ma zbadać i ocenić prawidłowość działań rządów PO-PSL związanych z zapewnieniem dochodów z VAT i akcyzy oraz ewentualne zaniedbania w tym zakresie. Zbada okres od grudnia 2007 r. do listopada 2015 r. W uzasadnieniu uchwały napisano, że w latach 2007-2015 można było zaobserwować zjawisko stopniowego rozszczelnienia systemu VAT.
Zgodnie z uchwałą Sejmu powołującą komisję jej prace mają odnosić się w szczególności do działań, zaniedbań i zaniechań m.in. członków rządu, „w szczególności ministra właściwego do spraw budżetu, finansów publicznych i instytucji finansowych, i podległych im funkcjonariuszy publicznych”.
PAP/RIRM