Dziesięciu działaczy PO z powiatu kieleckiego opuściło szeregi partii
Dziesięciu działaczy Platformy Obywatelskiej z powiatu kieleckiego odeszło z partii. Jak argumentują, powodem takiej decyzji jest zła sytuacja wewnątrz ugrupowania.
Rezygnację złożyli działacze z gmin: Sitkówka-Nowiny i Miedziana Góra. Są to m.in. dotychczasowi członkowie zarządu powiatowego partii w powiecie kieleckim. Jednym z nich jest Adam Głogowski, związany z PO od 2005 r.
Były już członek partii wskazał, że wewnętrzny konflikt trwa od paru lat. Z kolei kierownictwo oraz posłowie ugrupowania nie angażują się w sprawy szeregowych członków partii.
Politolog dr Michał Kuź ocenił, że jednym z podstawowych problemów PO jest brak wizji i dobrego przywództwa.
– W tej chwili następuje taki powolny rozkład. Te choroby, które od dawna trawiły partię, teraz się ujawniają i zaczynają ją niszczyć. Nie ma jakichś konkretnych błędów, tak jak wcześniej błędem było blokowanie mównicy, czyli strategia ulicy i zagranicy. Teraz okazuje się, że poza działaniami typowo treningowymi PO nie ma pomysłów, nie ma wizji, nie ma przywództwa, a w momencie, kiedy go nie ma, ona tak trwa i rozpada się, ulega implozji, powolnemu gniciu – powiedział dr Michał Kuź.
Dotychczasowe odejścia z PO to nie koniec. Swoją rezygnację z członkostwa zapowiedziała kolejna grupa działaczy.
RIRM