Duże firmy chcą wypłat za pracę przy autostradach
Duże firmy szykują wnioski, w których będą domagać się wypłat należnych pieniędzy za prace przy budowie autostrad. Chcą oni skorzystać z drogowej specustawy, którą w piątek przyjął Sejm.
Zgodnie z ustawą duże firmy, które pracowały przy budowie autostrad i nie otrzymały zapłaty, będą mogły zwrócić się do GDDKiA o wypłacenie zaległości. Dotychczas takie prawo miały tylko mniejsze firmy. Rozwiązanie takie podważył jednak Trybunał Konstytucyjny i to jego wyrok zmusił rząd do zmiany przepisów.
Mimo, że ustawa nie wyszła jeszcze z Parlamentu to już wnioski zapowiedziało 18 przedsiębiorców. Jak wyliczył jeden z portali – GDDKiA będzie musiała wypłacić firmom nawet 120 mln zł. Pieniądze na ten cel mają pochodzić z Krajowego Funduszu Drogowego.
Jednak wciąż nie wszyscy poszkodowani, przy budowie autostrad będą objęci systemem pomocy. PiS wniosło poprawkę, która dotyczyła firm, będących na samym końcu łańcuszka, czyli podwykonawców. Koalicja odrzuciła te propozycje.
– Proponowaliśmy, żeby uznać wszystkie upadłości ogłoszone w UE (przedsiębiorstw budujących autostrady w Polsce) za równoważne z upadłościami ogłoszonymi w Polsce. I znowu posłowie PO i PSL-u odrzucili ten projekt. Politykom PO, Donaldowi Tuskowi, a szczególnie wicepremier Bieńkowskiej można powiedzieć, że obcy im jest los naszych przedsiębiorców – powiedział poseł Andrzej Adamczyk, wiceszef sejmowej komisji infrastruktury.
Dwa lata temu odbyło się wiele protestów, przedsiębiorców, wykonawców i podwykonawców, którym nie zapłacono za pracę przy budowie autostrad. Wielu z nich zbankrutowało. Do końca stycznia GDDKiA wypłaciła blisko 1300 małym i średnim podwykonawcom 180 milionów złotych
RIRM