Duński ekspert: Tu-154M musiał stracić dodatkowy fragment skrzydła
Tu-154M musiał stracić dodatkowy fragment, a nie tylko końcówkę skrzydła – akcentuje ekspert zespołu parlamentarnego ds. katastrofy smoleńskiej Glenn Jorgensen z Duńskiego Uniwersytetu Technicznego.
Argumentował on, że potwierdza to układ szczątków samolotu. Jorgensen był gościem wczorajszego posiedzenia zespołu parlamentarnego kierowanego przez posła Antoniego Macierewicza.
Według duńskiego eksperta przy utracie tylko końcówki skrzydła, co – jak przypomniał – zakłada raport MAK i raport komisji Jerzego Millera, samolot nie uderzyłby w ziemię.
– Podstawowa teza jest jasna przy danych, które służyły raportowi MAK-u i pana Millera – taki przebieg wydarzeń był niemożliwy. Przy tych danych samolot odleciałby nabierając wysokości 40 metrów nad miejscem uderzenia i 30 metrów na północ od miejsca uderzenia. Tylko w wypadku założenia iż eksplozje doprowadziły do oderwania się jeszcze jednej części skrzydła, mniej więcej o powierzchni 24 – 25 metrów, przebieg wydarzeń mógł być taki czy zbliżony do tego co rysuje MAK – akcentuje poseł Antonii Macierewicz.
RIRM