Dramat chrześcijan na Bliskim Wschodzie
Stolica Apostolska nieustannie apeluje o obronę chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Sekretariat Stanu za pomocą kanałów dyplomatycznych zwraca uwagę władzom i rządom różnych krajów na los chrześcijan.
Ojciec Święty przy różnych okazjach okazywał swą bliskość wobec wspólnot chrześcijańskich. Za pośrednictwem Papieskiej Rady „Cor Unum” przekazywał pomoc materialną potrzebującym rodzinom.
W Iraku nasila się zbrojna rebelia islamistyczna. Dżihadyści z sunnickiego ugrupowania Islamskie Państwo dążą do obalenia irackiego rządu szyickiej większości. Kontrolują znaczne obszary w północnym i zachodnim Iraku.
Na zajętych terytoriach ogłosili powstanie kalifatu. W samym tylko Mosulu islamiści zajęli i uszkodzili ok. 30 kościołów i klasztorów oraz zrzucili z nich krzyże.
„Po raz pierwszy od bardzo wielu lat nie można było odprawić tam niedzielnej Mszy św.” – mówi ks. abp Dominik Mamberti – watykański sekretarz ds. relacji z państwami.
Pozostający w Mosulu chrześcijanie otrzymali od dżihadystów ultimatum. Dostali wybór albo przejście na islam lub wpłacenie sądom islamskim odpowiedniej kwoty „ochronnej” albo wygnanie. Jeden z pracowników ONZ – towskiego światowego programu żywnościowego, który dostarczył pomoc dla chrześcijan, mówi o tragedii rodzin z Mosulu.
W irackim mieście Arbil chrześcijanie udali się tłumnie do biura ONZ domagając się pomocy dla rodzin, które uciekły z powodu inwazji islamskich bojowników.
Dramatyczna jest też sytuacja wyznawców Chrystusa w Strefie Gazy. W Iraku, Syrii i Libanie mamy do czynienia z masowymi i planowo zaprogramowanymi prześladowaniami wyznawców Chrystusa – wskazuje ksiądz Jarosław Lipniak. W Ziemi Świętej chrześcijanie żyją przede wszystkim dzięki ruchowi turystycznemu związanemu z pielgrzymkami. Obecnie ze względu na konflikt izraelsko – palestyński liczba pielgrzymów drastycznie zmalała.
TV Trwam News