Dr A. Kozicki: PO ruszyła na wieś szukać tego, czego nie zgubiła
To przejaw desperacji i braku politycznego konceptu – tak o pomyśle Platformy Obywatelskiej na szukanie elektoratu na wsiach i mniejszych miejscowościach mówi dr Aleksander Kozicki.
Politolog zwraca uwagę, że po wdrożeniu programów społecznych przez PiS, zarówno PO, jak i Nowoczesna nie mają czego szukać w tych środowiskach.
Politycy PO-KO zapowiedzieli, że w wakacje będą przekonywać wyborców ze wsi i małych miasteczek do udziału w jesiennych wyborach.
– PO ruszyła na wieś szukać tego, czego nie zgubiła. Otóż przez lata karmiło się opinię publiczną, iż kręgi lewicowe, kręgi wywodzące się z Kongresu Liberalno-Demokratycznego, z Unii Wolności i Platformy Obywatelskiej, to ludzie, którzy generują wokół siebie młodych, wykształconych i z dużych miast, natomiast przeciwne kierunki polityczne to są ci, którzy nie mieszczą się w tych kryteriach. W związku z tym, jeżeli PO rusza na wieś, to jest to z jednej strony przejaw desperacji, a z drugiej braku politycznego konceptu – twierdzi dr Aleksander Kozicki.
Niedawne wybory do Parlamentu Europejskiego wygrało zdecydowanie PiS. Po przegranej, politycy PO szukają sposobu na przekonanie wyborców.
RIRM